•2•

392 34 44
                                    


\Pov. Izuku/


Usłyszałem, że Kacchan się obrócił w moją stronę, przestraszyłem się, że coś mi zrobi ale po prostu leżał. Czułem jego wzrok na sobie, ale szybko zasnąłem.

\Pov. Katsuki/


Gdy tak na niego patrzyłem chciałem go pocałować. NIE! BAKUGOU NIE MOŻESZ POKAZAĆ MU ŻE GO KOCHASZ. Nie wiem co mam robić. Postanowiłem zadzwonić do Kirishimy.

-Hej stary, obudziłem cię?

KIRI- nie akurat cos oglądałem.

-ok, słuchaj bo...JA CHYBA SIĘ ZAKOCHAŁEM

KIRI- uuuu w kim?*lenny face*

- w t-tym NERDZIE

KIRI- o kurde,i co teraz?

-nie wiem dlatego zadzwoniłem do ciebie...

KIRI- a powiesz mu o tym?

-Właśnie nie wiem, przez tyle lat się nad nim znęcałem a teraz co mam Wjechać z NO WIESZ DEKU JA CIĘ KOCHAM. Dobra shittyhair muszę o tym pomyśleć. Lecę do Izukusia papa

KIRI- CZEKAJ JAK TO DO IZUKUSIA? GDZIE TY JE- i wtedy się rozłączyłem. Odwróciłem się i zobaczyłem, że za mną stoi...

-DEKU?! ile z tego słyszałeś...?- zapytałem wyraźnie zawstydzony

- umm...chyba za dużo

-Przynajmniej się już nie jąkasz- zauważyłem

-Przyzwyczaiłem się do ciebie, nie jesteś agresywny jak zawsze hehe

-JA AGRESYWNY?! COŚ SUGERUJESZ NERDZIE?!-dlaczego robię wbrew sobie? dlaczego jestem dla niego niemiły?! DLACZEGO KURWA?! HMM może nie potrafię okazywać miłości.

- nie, n-nic nie s-sugeruje-powiedział trochę przestraszony

-IZUKU-krzyknąłem. Złapałem go mocno za nadgarstki i przyciągnąłem do siebie.Chciałem go pocałować ale przypomniało mi się wszystko co mu zrobiłem i...nie potrafiłem. Poluzowałem ucisk na jego nadgarstkach a do moich czerwonych oczu napłynęły łzy. Jedyne co zdołałem powiedzieć to..

-przepraszam...-i poszedłem do łazienki,(TAK DZIWNYM TRAFEM WIEDZIAŁ GDZIE U DEKUSIA JEST ŁAZIENKA XD) zamknąłem drzwi na klucz i zacząłem po cichu płakać. Po kilkunastu minutach wyszedłem z łazienki. Moje oczy były przekrwione a oddech przyśpieszony. Deku był już u siebie w pokoju.

-Baka!!Wiesz, że nie ładnie tak podsłuchiwać?Chyba będzie kara.-Powiedziałem uśmiechając się. Gdy płakałem w łazience doszedłem do wniosku, żę musze mu okazywać uczucia w mój sposób. W agresywny sposób delikatnie mówiąc.

\Pov. Izuku/

Po tym co powiedział Kacchan trochę się przestraszyłem.

-nie chciałem p-podsłuchiwać zszedłem na dół bo byłem ciekawy co robisz..- powiedziałem przestraszony a zarazem zaciekawiony tym co zrobi Katsuki. Złapał mnie za nadgarstki ale jeszcze mocniej niż wcześniej. Rzucił mnie na łóżko. Leżałem na plecach. Blondyn zaczął powoli się do mnie zbliżać. Pomyślałem, że mi co zrobi, ale po tylu latach dręczenia mnie nic sobie z tego nie robiłem.W pewnym momencie Kacchan leżał na mnie. Ale jego wzrok nie był taki jak zawsze, nie był pełny nienawiści. Tym razem był pełny porządania.

- eee...K-Kacchan? co ty- nie pozwoliły mi dokończyć jego usta...Kacchan właśnie namiętnie mnie pocałował. CZEKAJ CO?! POCAŁOWAŁ?!!! to to się nie dzieje...Szybko się od niego oderwałem.

-Kacchan? c-cio ty robisz~?-zapytałem

-To będzie twoja mała kara, Skarbie~-powiedziedział po czym zaczął robić mi czerwone ślady na szyi. Trochę bolało ale dało się wytrzymać. Zastanawiałem się co teraz zrobi. Po chwili namysłu czerwonooki zdjął bluzkę. Czułem, żę się zarumieniam więc szybko odwróciłem wzrok.

-Podoba ci się, prawda mały?- zapytał a ja nie odpowiedziałem.

-Kacchan...

-CO NERDZIE?

-co zamierzasz zrobić?

-Jak to co?(WYRUCHAĆ CIĘ XDDDD) pobawić się z tobą.


+++++++



++++++




umm hej troche krótki ale nie wiem co pisac heh



Tak, kocham Cię nerdzie. //BakuDeku !ZW!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz