Harry pov.
- Ona gdzieś tu jest – krzyknąłem do Holly, która biegła za mną.
Próbowałem się przedrzeć przez wszystkie tańczące i stojące osoby, popychając je.
- Powoli – zawołała dziewczyna.
- Musi tu być – powiedziałem bardziej do siebie.
Stanąłem na środku i zamknąłem oczy. Głośna muzyka w połączeniu z bólem, który przeszywał całe moje ciało, sprawiała, że miałem ochotę uciec, albo stracić przytomność. Kręciło mi się w głowie, ręce się trzęsły i nie czułem nóg. Chciałem po prostu płakać. Jestem bezsilny. Otworzyłem oczy i zacząłem obracać głowę szukając mojej dziewczyny. I wtedy zobaczyłem ją. W objęciach Mike'a. Moją dziewczynę. Sarę. Widziałem, że ledwo stała na nogach. Nagle on przyciągnął ją do siebie i pocałował. Nie mogłem złapać oddechu. Holly położyła mi rękę na ramieniu i popatrzyła tam, gdzie ja.
- Harry...
Nie wiedziałem czy czuję smutek, złość, rozczarowanie, strach, czy bezsilność. Może wszystko naraz. W ustach miałem metaliczny posmak, do oczu napłynęły mi łzy, ale szybko je zatrzymałem ściskając pięści. Wziąłem głęboki oddech i zacząłem iść w ich stronę.
- Stój – krzyknęła Holly, ale zignorowałem ją – stój idioto, oni cię zabiją – zaczęła ciągnąć mnie za ramię – inaczej ją zabierzemy.
Może miała rację, lepiej zrobić to podstępem, ale nie myślałem trzeźwo.
- Rozumiesz? – pokiwałem głową – Musimy szybko coś wymyślić.
Dobra. Harry skup się. Oddychaj.
- Ona nie jest trzeźwa – powiedziałem.
- Widzę, że piła...
- Nie – przerwałem jej – ona coś zażywała, albo on jej dał.
- Raczej to drugie, Sara zawsze była przeciwko narkotykom – ścisnąłem mocniej dłonie.
- Wyprowadzimy ją, gdy pójdzie do toalety.
- Skąd wiesz, że pójdzie?
- Nie wiem – skomentowałem – Ale skoro jest odurzona zrobi to, co się jej powie. Ani ty, ani ja nie możemy do niej podejść – chwilę staliśmy w ciszy.
Holly chyba nie rozumiała o co chodzi. Złapałem za łokieć przypadkową dziewczynę.
- Hej, mam pytanie. Możesz podejść do tamtej dziewczyny – wskazałem Sarę – i zabrać ją do toalety.
Dziewczyna patrzyła na mnie jak na idiotę, ale też była trochę pijana. Na szczęście.
- Postawię ci drinka – powiedziałem, ale nadal nie była przekonana.
- Po co?
- No proszę, chcę jej zrobić niespodziankę – popatrzyłem na nią – proszę.
- Czekam na drinka – powiedziała i poszła w stronę Sary, który tańczyła, o ile mogę to tak nazwać, z Mike'iem.
Obserwowałem ich chwilę, po czym obie dziewczyny poszły w inną stronę, zakładam, że do łazienki. Zacząłem powoli iść za nimi ciągnąc przy tym Holly za rękę.
- Przecież mogę iść sama.
- Zgubimy się w tym tłumie – odpowiedziałem szybko, a dziewczyna zamilkła.
Zobaczyłem jak dziewczyny weszły w drzwi damskiej łazienki i zamknęły je za sobą.
- Zostań tu – powiedział.
CZYTASZ
Póki Śmierć Nas Nie Rozłączy
Teen FictionKontynuacja powieści "Pomogę Ci Zaufać". Sara i Harry w końcu razem. Uczucie zawsze wygrywa, prawda? Ale czy na pewno? Każda miłość jest wystawiana na próbę. Czasem na więcej niż jedną. Ich uczucia już wiele razy były testowane, ale czy wystarczając...