Nie, nie, nie. Przełożył je. Zaczęłam przeszukiwać całe biurko, każdą szafkę, najszybciej jak umiałam. Otworzyłam szafę i próbowałam podnosić rzeczy tak, żeby ich nie rozburzyć. Jest! Pod jednym t-shirtem. Zabrałam szybko pudełko do swojej torebki i zasunęłam ją. Zbiegłam na dół i zobaczyłam Dylana, który rozmawiał z Harrym.
- Możemy jechać – podeszłam do nich.
Brat popatrzył na mnie z wdzięcznością.
- Papa – powiedziałam do mojego chłopaka i dałam mu całusa – kocham cię.
- Ja ciebie też, do zobaczenia.
- Hej – podniósł rękę Dylan.
Harry odpowiedział to samo. Po tym wyszliśmy do auta Dylana.
- Masz? – spytał mnie kiedy wsiedliśmy.
- Tak. Przełożył je, ale znalazłam.
- Dobrze – ruszył.
- Co mu nazmyślałeś?
- A nie ważne – machnął ręką.
- No mów.
- Ważne, że uwierzył.
- Okej.
Droga minęła szybko, nie mogłam się doczekać, aż pokażę Dylanowi moją zdobycz. Gdy w końcu byliśmy w domu mój brat siadł na kanapie i nachylił się nad stolikiem.
- Pokaż – polecił.
Wyciągnęłam z torebki pudełko i wysypałam zawartość. Dylan podniósł jedną z tabletek i zaczął obracać ją w palcach.
- I? – nie wytrzymałam w końcu.
- Nie wiem, nigdy takich nie widziałem?
- To są jakieś narkotyki?
- No przecież ci mówię, że nie wiem. Ale przypadkiem tego nie bierz, mam nadzieję, że nic takiego ci nie wpadnie do głowy.
- Okej, zapytam jeszcze Holly i Tylera.
- Wątpię, żeby wiedzieli, ale rób jak chcesz.
- Dzięki w każdym razie.
- Spoko młoda.
Uśmiechnęłam się do brata i pobiegłam na górę. Nie jestem usatysfakcjonowana wynikiem naszego planu, miałam nadzieję, że Dylan będzie wiedzieć. No, ale trudno.
- Holly – odezwałam się do słuchawki po wybraniu numeru dziewczyny.
- Wiesz co to jest?
- Nie, Dylan nie wiedział.
- Cholera, co teraz?
- Przyjdziesz do mnie jutro razem z Tylerem i zobaczycie. Może kiedykolwiek widzieliście coś podobnego.
- No nie wiem, twój brat będzie w domu? – zapytała niepewnie.
- Nie, będzie w pracy. Tak nawiasem mówiąc też muszę iść do jakiejś.
- Na razie czekaj na wyniki z przesłuchania. Sara – zaczęła – nie mów Tylerowi o mnie i twoim bracie, w sensie o tym, co zaszło – poprosiła.
- Nie powiem, a czemu?
- Nie wiem, tak po prostu. To nic pewnego, wiesz...
- Okej, okej. Odzywał się do ciebie w ogóle?
- Nie, ale nic dziwnego. Nie wiem czego oczekiwałam.
- Nie mów „nie". Z resztą jak chcesz mogę z nim pogadać.
CZYTASZ
Póki Śmierć Nas Nie Rozłączy
Fiksi RemajaKontynuacja powieści "Pomogę Ci Zaufać". Sara i Harry w końcu razem. Uczucie zawsze wygrywa, prawda? Ale czy na pewno? Każda miłość jest wystawiana na próbę. Czasem na więcej niż jedną. Ich uczucia już wiele razy były testowane, ale czy wystarczając...