A WIĘC TAK SEN ZOSTAŁ W DUŻEJ MIERZE PISANY PRZEZ MOJĄ PRZYJACIÓŁKĘ!! NIE ODPOWIADAMY ZA PROBLEMY PSYCHICZNE PO PRZETYTANIU GO. (BURACZEK)
Rzucam do kosza nad głową myszki mickey. Już mam zrobić rzut za 3 punkty ,ale Lala jedna z drużyny teletubisiów, wywala sprężyną, wystającą z głowy, piłkę z moich rąk.
-Jedziesz maleńka, jak to wygrasz będzie nagroda!- Krzyczy Christian Grey.
-Ej ,nie możesz tak. Sędzia musi kurwa być sprawiedliwy do chuja,a ty co robisz jebany cwelu. -odzywa się Po donośnym,basowym głosem.
-Ja mogę wszystko, a już w szczególności w łóżku. Prawda Megi.
Tą dyskusję przerywa ben10 zabierający piłkę Lali i trafiający do kosza.
-Kto tu jest zajebisty ,no kto małe kurwy?Ja suki !- wykrzykuję i biegnę w stronę christiana wskakując mu na biodra oraz dając soczysty pocałunek . Całujemy się dopóki, ktoś nie wydaje za naszymi plecami dziwnego odgłosu ,wtedy z niechęcią odsuwam się. I wracam na boisko ,gdy mamy zacząć znów grę orientujemy się że brakuje nam jednego zawodnika. Gdzie jest Johnny Bravo? Patrzymy na lewo, a on wyrywa Stelle, jedną z winx .
-Hej ,mała. Mam dzisiaj urodziny. Chcesz pomóc mi zdmuchnąć świeczkę?- Zaczął flirtować Bravo oraz dziwnie poruszać brwiami.Raz jedną,raz drugą.
-Pierdol się !- Wykrzyczała Stella.
-A co już chętna?! Spokojnie najpierw się poznajmy.
-Ja mam chłopaka.
-A gdzie on niby jest maleńka?Jeśli zechcesz mogę zająć jego miejsce i nie mówię tylko o związku.- Powiedział Johnny sugestystywnie poruszając brwiami.
-Zboczeniec!- Stella daje z liścia bravo i idzie w stronę jeziora, tam gdzie ostatnio widziała Brandona. Nagle słyszymy jak dziewczyna zaczyna piszczeć, jakby właśnie wyskoczył na nią nagi pedofil. Biegnę jak najszybciej ,aby pomóc wróżce, gdy nagle widzę Brandona z Księciem Igthorn w bardzo niekomfortowej sytuacji. Brandon jest bez koszulki i ma na całym ciele wiele malinek ,a Książę wydaje się dziwnie zmęczony i ma odpięty suwak od spodni.
-Zdradzasz mnie i to jeszcze z facetem! Jak możesz, a ja ci oddałam dziewictwo? !No kurwa chodzę z pedałem! Zrywam z tobą ,jak możesz być taki samolubny. A Ty zapnij rozporek wasza wysokość , bo coś wystaje. -Członkini Winx zaczyna kopać swojego ex ,po czym uderza go kilkakrotnie w twarz. Zalewając się łzami ucieka ,a za nią biegnie nasz ukochany blond mięśniak I krzyczy "Skarbie, zaczekaj. On to idiota. Jesteś piękna, a najbardziej twoje usta chociaż ładniej wyglądałyby trzymając coś w buzi, dokładnie mówiąc mojego węża boa."
- Nie martw się- mówi do Brandona Igthorn- Chyba dobrze ,że dowiedziała się teraz ,a nie później od kogoś. No chodź przytul się.
-Dziękuję, że jesteś.- Rozglądam się i widzę zniesmaczoną minę Sky i Lali.
-Powinniśmy iść- Powiedziałam I odeszłam.
-Cześć skarbie.Słyszałem,że byłaś niegrzeczna.Trzeba cię ukarać.-odezwał się Grey I przyssał się do moich warg. Oddałam pocałunek, po czym wsunęłam rękę pod bluzkę mojego uwodziciela i zaczęłam dotykać jego umięśnionego torsu. -Czemu cię tak długo nie było?
-Byłam zajęta sprawą Stelli. Nieźle się porobiło. Ale muszę przyznać brakowało mi Ciebie misiu. Musisz mi jakoś wynagrodzić brak wcześniejszej obecności. -Wziął moją rękę i zaczął delikatnie ją całować .Gdy miał dojść do dekoltu, usłyszeliśmy krzyki I zaprzestaliśmy pieszczot.

CZYTASZ
Call me Meg ZAWIESZONE
AksiKSIĄŻKA ZAWIERA BARDZO DUŻO BŁĘDÓW I NIE JEST UKOŃCZONA, GDY POPRAWIĘ DOTYCHCZASOWE ROZDZIAŁY POJAWIĄ SIĘ NOWE Niby typowe opowiadanie o dziewczynie która planuje się zemścić na bracie i jego przyjaciołach za zachowania które zostawił blizny na całe...