《Jungkook》
Zaprowadziłem chłopaka z powrotem do swojego biura, gdzie dokończyliśmy podpisywanie dokumentów. Spoglądałem na niego co jakiś czas. Byłem podekscytowany tym co może się dzisiaj jeszcze wydarzyć. Zwłaszcza po rozmowie z Yoongim, nie chciałem być gorszy. W końcu muszę zdobyć jego serce i stanie się to dzisiaj, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Wyszedłem na chwilę z biura i zadzwoniłem do bardzo znanej restauracji, żeby zarezerwować dla nas stolik na wieczór. Nie ma to jak pyszna kolacja i butelka czerwonego wina, a później powrót do domu, gdzie może się wydarzyć wszystko.
- Jimin? - wróciłem do środka, a on uniósł głowę, patrząc na mnie pytająco. - Co powiesz na kolację po pracy? - uśmiechnąłem się lekko i oparłem o biurko zaraz obok niego.
- Kolację? - spojrzał zdziwiony i trochę się odsunął z krzesłem, żeby nie musieć patrzyć na mnie całkiem od dołu. - W sumie to innych planów nie mam - zaśmiał się. - No chyba, że mógłbym pojechać odwiedzić Hoseoka.
- O niego nie musisz się martwić, Yoongi się nim dobrze zajmuje - mruknąłem rozbawiony, a on wstał z miejsca. - No co? Nie patrz tak na mnie, nie mów mi, że nie wiedziałeś.
- Nie wiedziałem... - podrapał się nerwowo po karku. - Ale... Tak się cieszę! - wypalił szczęśliwy i rzucił mi się na szyję. - Wiesz jak na siebie patrzyli w klubie? Miłość można było wyczuć na kilometr!
- Poważnie? - zapytałem zadziornie, bo chyba dopiero teraz zorientował się jak blisko były nasze twarze. Zjechałem wzrokiem na jego usta i wróciłem do oczu, a on ewidentnie się speszył odwracając głowę i chcąc się odsunąć na co mu nie pozwoliłem. Przyciągnąłem go bardziej do siebie, oplatając rękami wokół jego talii. - A teraz też? - uśmiechnąłem się lekko i przygryzłem wargę.
- Yy... - jego policzki przybrały różowy kolor i patrzył wszędzie tylko nie na mnie.
- Bo mi się wydaje, że tak - uniosłem jego podbródek przez co w końcu spojrzał mi w oczy. - Jesteś słodki wiesz? - kciukiem przejechałem po jego wardze. - Twoje usta z resztą też - zaśmiałem się cicho.
- No to co jeszcze tak stoisz? - prychnął, zbierając się na odwagę. - Przysuń się, a nie. Nie będę stawać na palcach.
Zaśmiałem się pod nosem i pochyliłem do niego łącząc nasze usta w słodkim i delikatnym pocałunku. Odsunąłem się dopiero kiedy ktoś zaczął pukać do drzwi. Przewróciłem oczami i zaprosiłem do środka osobę, która nam przerwała.
Po załatwieniu wszystkich spraw w końcu mogliśmy wyjść i pojechać na naszą kolację. Otworzyłem mu drzwi i usiadłem na swoim miejscu. Szybko ruszyłem w kierunku restauracji, nie dość, że byłem głodny to jeszcze chciałem z nim super spędzić wieczór. Mam na myśli oczywiście coś więcej niż buziaki.
Kelner pokazał nam gdzie jest nasze miejsce, więc tam się udaliśmy. Zająłem miejsce na przeciwko niego i wziąłem kartę menu. Zamówiłem dla nas posiłek oraz butelkę wina tak jak miałem w planach.
- A co później romantyku? - zaśmiał się, kiedy kelner już poszedł.
- A co byś chciał? - uśmiechnąłem się zadziornie, lekko przygryzając wargę na co znowu się speszył.

CZYTASZ
My CEO || Jikook [zawieszone]
RomanceJungkook jest prezesem największej firmy w Seulu, a Jimin bezdomnym chłopakiem, który pewnego dnia przychodzi do niego prosić o pracę. Tak zaczęła się ich współpraca. Uwagi: - Fluff - Smut - Angst - Top Jk