Nadszedł dzień wyjazdu. Wstałaś, ubrałaś się i zaszłaś na dół zjeść śniadanie. Po pewnym czasie znalazłaś się na peronie, trochę się zdziwiłaś, że masz wbiec w ścianę, ale się odważyłaś. Pożegnałaś rodziców i weszłaś do pociągu. Usiadłaś obok Luny Lovegood, z którą miło spędziłaś wspólnie czas, długo rozmawiałyście o waszych wakacjach, o Hogwarcie, do jakich domów chciałybyście trafić i o wielu innych sprawach.
Nawet nie wiedziałyście kiedy ten czas tak szybko zleciał, ponieważ obejrzałyście się i byłyście już na wielkiej sali. Profesor McGonagall powoli wyczytywała nazwiska.-Harry Potter-Gryffindor, Dracon Malfoy-Slytherin (Rozpoznałaś go, lecz nie byłaś zadowolona z tego powodu), Luna Lovegood-Ravenclaw, i wreszcie ty! [T.I.] Moon-Slytherin [...]
Poszłaś bez emocji do stołu Ślizgonów *nie wiedziałaś co masz o tym myśleć, z jednej strony bardzo chciałaś trafić do Slytherinu, ale Malfoy nie zrobił na tobie dobrego wrażenia, więc nie byłaś zadowolona, że będziesz z nim w Domu, Dodatkowo nie spodobało Ci się to, że Luna (twoja jedyna jak na razie przyjaciółka) nie jest w tym samym domu*
-Widzisz, mówiłem, że jeszcze się spotkamy- Powiedział z dziwnym wyrazem twarzy Draco. Zamurowały Cię jego słowa, lecz szybko się ogarnęłaś.
-Ale ja nie tęskniłam i nie tęsknie- Odpowiedziałaś wyraźnie zadowolona i posłałaś mordercze spojrzenie."Blond-Pajac" Odpowiedział tym samym
CZYTASZ
-Hahaha. Ciekawe, od śmiechu się zaczęło. //Love story Draco Malfoy
Romance„Poczekałaś na odpowiedni moment i... " Oryginalny „Harry Potter" jest dla mnie tylko inspiracją. Nie musi być w tej książce idealnie jak tam! *pięć godzin myślenia jak to grzecznie przekazać później* Skoro wybranie różdżki, Astoria na roku z Draco...