Kiedy poszłaś na spotkanie zauważyłaś Dracona rozmawiającego ze swoimi gorylami, Draco stał tyłem do Ciebie. Kiedy weszłaś Goyle lekko uderzył Blondyna w ramie i coś powiedział, lecz ty stałaś za daleko by usłyszeć Goyle'a. Po zwróceniu uwagi Dracon natychmiast się odwrócił i natychmiast do ciebie podbiegł.-Widzę, że jednak przyszłaś - Powiedział pytająco -Przyszłam tutaj tylko dzięki Astorii, gdyby nie ona to nawet nie potrzebowałabym 5 minut, żeby się zastanawiać. Więc jeśli chcesz dziękować to nie mi tylko Astorii
-Też masz swój rozum, no ale w sumie to chyba nie bo skoro ktoś inny musiał za Ciebie decydować o takiej sprawie -Powiedział na pół śmiejąc sięPotem usiedliście i zaczęliście rozmawiać, w pewnym momencie stwierdziłaś, że musisz iść, ponieważ czujesz, że ta rozmowa się nie klei i nie ma ona sensu. Powiedziałaś to chłopakowi, z tego co zauważyłaś, bardzo go to zasmuciło.
-Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś się spotkamy
-Niestety widzimy się codziennie, a nawet siedzimy u Snape'a razem w jednej ławce
-Heh, nie o takie spotkania chodzi, przecież wieszSpojrzałaś na niego ostatni raz i odeszłaś.

CZYTASZ
-Hahaha. Ciekawe, od śmiechu się zaczęło. //Love story Draco Malfoy
Romance„Poczekałaś na odpowiedni moment i... " Oryginalny „Harry Potter" jest dla mnie tylko inspiracją. Nie musi być w tej książce idealnie jak tam! *pięć godzin myślenia jak to grzecznie przekazać później* Skoro wybranie różdżki, Astoria na roku z Draco...