#5

1.2K 51 1
                                    


Kiedy poszłaś na spotkanie zauważyłaś Dracona rozmawiającego ze swoimi gorylami, Draco stał tyłem do Ciebie. Kiedy weszłaś Goyle lekko uderzył Blondyna w ramie i coś powiedział, lecz ty stałaś za daleko by usłyszeć Goyle'a. Po zwróceniu uwagi Dracon natychmiast się odwrócił i natychmiast do ciebie podbiegł.

-Widzę, że jednak przyszłaś - Powiedział pytająco -Przyszłam tutaj tylko dzięki Astorii, gdyby nie ona to nawet nie potrzebowałabym 5 minut, żeby się zastanawiać. Więc jeśli chcesz dziękować to nie mi tylko Astorii
-Też masz swój rozum, no ale w sumie to chyba nie bo skoro ktoś inny musiał za Ciebie decydować o takiej sprawie -Powiedział na pół śmiejąc się

Potem usiedliście i zaczęliście rozmawiać, w pewnym momencie stwierdziłaś, że musisz iść, ponieważ czujesz, że ta rozmowa się nie klei i nie ma ona sensu. Powiedziałaś to chłopakowi, z tego co zauważyłaś, bardzo go to zasmuciło.

-Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś się spotkamy
-Niestety widzimy się codziennie, a nawet siedzimy u Snape'a razem w jednej ławce
-Heh, nie o takie spotkania chodzi, przecież wiesz

Spojrzałaś na niego ostatni raz i odeszłaś.

-Hahaha. Ciekawe, od śmiechu się zaczęło. //Love story Draco Malfoy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz