23

2.7K 178 52
                                    


Dosłownie dwa tygodnie później nagrywki do teledysku sięgnęły końca i pozostała już tylko promocja i oczekiwanie, aż montażyści skleją wszystko w jedną całość. Taehyung bardzo często pokazywał swoje humorki na planie, jednak od ostatniej sytuacji z Jungkookiem, stal się nie do zniesienia. Niejednokrotnie oberwał od wyżej ustawionych od niego osób a Jimin tylko obserwował go ze zrezygnowaną miną. Wiedział doskonale, że przez takie zachowanie mógł skreślić swoją karierę więc zamiast odgrywać tak bezsensowne przedstawienia powinien śpiąc tyłek i ruszyć do przodu, nie zwracając uwagi na Jeona ani jego zaloty do Baekhyuna. Rozeszli się w zgodzie i tak jak ciemnowłosy, Kim powinien przestać użalać się nad swoim losem.

Wytwórnie mężczyzn chciały na dobre stworzyć ustawiony związek, jednak po zamieszaniu jakie wywołał blondyn, zdecydowanie odeszli od tego pomysłu i tylko zaprzeczyli wszelkim plotkom, które zdążyły się rozprzestrzenić. 

Przyszedł czas na odpoczynek dla obu gwiazd. Dwa miesiące wolnego, po których na nowo rozpoczynał się proces tworzenia nowych piosenek, koncertów, a także propozycji roli w dramach. Taehyung był zmęczony wszystkim. Jego głównym miejscem przesiadywania stał się narożnik w jego salonie, gdzie bez przerwy chował się pod swoim ulubionym kocem, z laptopem na brzuchu i kubkiem zielonej herbaty na stoliku. Nie miał siły na nic, czuł się jakby najmniejsza czynność odbierała mu jakiekolwiek siły, dlatego kilka razy prosił Jimina aby do niego przyjechał przez zły stan młodszego. Oczywiście dostawał ochrzan za to ile jadł ale nic nie mógł poradzić na to, że większość rzeczy które wkładał sobie do ust, później znajdowało swoje miejsce w toalecie. 

- Ja pierdole, - jęknął cicho, dotykając dłonią swojej głowy, która od samego rana dawała o sobie znać, nieprzyjemnie pulsując i co chwilę zmieniając nasilenie bólu. Park siedział obok wpychając do buzi popcorn, ponieważ oglądali kolejny odcinek dramy z Seo Kang Joonem, którego ubóstwiał starszy. Nic dziwnego, skoro siedział wgapiony w ekran, jak w obrazek. Przeniósł swoje spojrzenie na Taehyunga i widocznie zmartwił się, w zamyśleniu obserwując przyjaciela.

-Ile brałeś już dzisiaj tabletek?

- Pięć,- odpowiedział zgodnie z prawdą, równocześnie sprawdzając nowe wiadomości na telefonie.

- Więcej nie dostaniesz.- zdecydował Jimin, a Kim tylko przewrócił oczami.


sexybunnyjk

Nadal nie chcesz ze mną rozmawiać?

-Kurwa, Chim patrz, - Taehyung szybko przysunął się do niego, wręcz pchając mu ekran swojego telefonu przed oczy i nerwowo zagryzł swoją wargę , palcem pokazując na właściwą wiadomość. - Co ja mam odpisać, kurwa Jimin, wymyśl coś.

-To ty jesteś mistrzem w udawaniu niedostępnej księżniczki, więc to twoja działka.

godisagucci

a o czym mielibyśmy rozmawiać?

sexybunnyjk

o nas

godisagucci

żadne "my" nie istnieje

więc nadal nie rozumiem dlaczego tak ci na tym zależy

sexybunnyjk

przestań się zgrywać

z tego co wiem to poszliśmy do jednego łóżka i z tego co wiem nie byłeś wcale taki pijany

a to oznacza, że jednak nie jestem ci obojętny prawda?

więc skoro kurwa chce w końcu do czegoś dojść to chociaż raz odpuść udawanie i przyznaj się że coś jest na rzeczy

godisagucci

czemu tak ci na tym zależy?

sexybunnyjk

gdzie chcesz się spotkać jutro?

godisagucci

zadałem pytanie!

sexybunnyjk

ja też wcześniej na które nie dostałem odpowiedzi

gdzie.chcesz.się.spotkać

godisagucci 

przyjedź do mnie




***

No wiecie super, ładnie, spotkanie itp ale będą jeszcze surprises niedługo :*

Baby, are you crazy? ᵗᵃᵉᵏᵒᵒᵏOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz