Dwa lata później, 14 wrzesień, SeoulJeon Jungkook czuł się niczym najszczęśliwszy facet na całej ziemi, kiedy po jego domu, co rusz stupały małe stópki. Jiyoon miał prawie dwa latka i rozświetlał codziennie jego życie na nowo, rozweselając tatusia samym swoim widokiem. Zdecydowanie nie spodziewał się, że ojcostwo przyjdzie mu z taką łatwością i już w przeciągu dwóch miesięcy przejmie większość obowiązków w opiece nad synkiem.
Maluch urodził się jako wcześniak ale nic nie zagrażało jego życiu i rozwijał się jak każdy chłopiec. Jego ciemne włoski układały się w loki na małej główce, a oczy odzwierciedlające kształt tych należących do Taehyunga, co rusz świeciły się swoim promiennym blaskiem.
-Idziemy po tatusia? - mężczyzna przyklękł przed synem, czochrajac jego bujną czuprynę.
-Tak! - wykrzyknął Jiyoon i podbiegł do białej sofy, aby zabrać z niej swoją ulubioną maskotkę.
Jungkook umiejscowił chłopca w specjalnie przeznaczonym dla niego rowerku, który musiał pchać i razem ruszyli w stronę miejsca nagrywek teledysku do nowej piosenki Kima. Taehyung osiem miesięcy po porodzie wrócił już do kontynuowania swojej kariery i bez żadnego problemu radził sobie z planowaniem czasu. Najwięcej oczywiście przeznaczał dla rodziny, aby wychowywać małego w jak najlepszym otoczeniu, a także pielęgnować relacje jaką na nowo zbudowali z Jungkookiem.
Życie nie było łatwe, a złe wspomnienia nawiedzały Tae bardzo często, zwłaszcza w snach. Co prawda Park Bogum został skazany na dziesięć lat za gwałt, także na mężczyźnie który w przeszłości wycofał swoje zeznania, jednakże to nie oznaczało że nagle zapomni o tym wszystkim. Wiedział że ma swoje malutkie oczko w głowie i wsparcie Jeona, nawet jeśli ich życiu towarzyszyły częste sprzeczki.
Bał się że coś stanie się małemu jeszcze będąc w ciąży i poroni, że przez cały ten stres nie da rady urodzić zdrowego maluszka, czuł ten ogromny niepokój aż do chwili gdy miał go w swoich ramionach.
- Tatoooo, - Jiyoon przeciągnął, odwracając się do tyłu i patrząc na tate swoimi szczenięcy i oczkami. Właśnie przechodzili obok sklepu z rękodziełem a młodszy sobowtór Jungkooka zdążył upatrzeć sobie dużego pluszaka pieska. Niestety ciemnowłosy zawsze miał problem z odmawianiem swojej małej kruszynce, dlatego nie czekając dłużej, kupił pluszaka zaraz wręczając go w malutkie rączki chłopca.
- Dziękuję! - pisnął, tułać maskotkę do swojego ciałka.
Już po chwili znaleźli się przed wyznaczonym budynkiem i po odczekaniu chwili, zobaczyli Taehyunga wychodzącego przed drzwi. Jungkook wypuścił Jiyoona z rowerka i dopiero gdy znaleźli się bliżej, pozwolił aby ten podbiegł do swojego drugiego taty, mocno uczepiajac się jego nogi. Blondyn uklękł i przytulił synka do siebie.
- Byłeś grzeczny?
- Tak, to tata był nie grzeczny. - wymamrotał cichutko. Pochylił się do ucha mężczyzny i zaczął szeptać coś niezrozumiałego dla Jungkooka.
Taehyung spojrzał z ukosa na partnera.
- Czy ja ci czegoś nie mówiłem o spaniu, kiedy powinieneś zajmować się małym?
- Kochanie, to nie tak jak myślisz, - Jeon jęknął. Spojrzał na zadowolonego z siebie Jiyoona. - z tobą sie jeszcze policzę.
- Musimy iść coś zjeść, - zasugerował Tae, dotykając dłonią swojego brzucha. - umieram z głodu.
- Chodźmy, - ciemnowłosy uśmiechnął się szeroko, łapiąc blondyna za dłoń, - pięknie dziś wyglądasz.
- Dziękuję skarbie, - Taehyung zarumienił się ale ku nie uwadze najmłodszego, cmoknął bruneta w usta.
W końcu byli rodziną i to było dla nich najważniejsze.
****
To już koniec kochani
Zrezygnowałam z drugiej części bo rozmyśliłam się ze smutnego zakończenia, więc mam nadzieję że cieszycie się z takiego obrotu spraw. Bardzo dziękuję za wszystkie gwiazdki, komentarze i wyświetlenia, które były dla mnie ogromnym wsparciem w całej drodze przez to opowiadanie. Na początku miała być to sama komedia jednak bieg akcji się zmienił i mam nadzieję, że to również przypadło wam do gustu.
Kocham was wszystkich bardzo bardzo
Zapraszam na taekooka "Ferrari" na moim profilu i mam nadzieję, że ono tak samo przypadnie wam do gustu.
Jeśli ktoś chciałby mnie poznać, zapytać się o coś czy ma jakąś sprawę to zapraszam na moje social media.
Ig: mszyyyca_
Tt: pleasedontcrybb
CZYTASZ
Baby, are you crazy? ᵗᵃᵉᵏᵒᵒᵏ
Fiksi PenggemarFluff;comedy;blackfun;top!jk;bott!th;chat!au;singers!au;mpreg;angst "Zróbmy sobie dziecko bunny" Okładka @sweet_cake432 2 w #stars 22.07.2020