38

2.7K 185 41
                                    


Seul nocą był piękny i zapierał dech każdemu, kto odważył się przemierzać ulice i uliczki w ciemności. Taehyung nigdy w życiu nie zdobył by się na coś takiego, gdyby nie jego złość i nastawienie mówiące
"wszystko mi jedno". Nawet jeśli było cholernie niebezpiecznie, był sam bezbronny i w dodatku, w ciąży, nie liczyło się dla niego nic w tamtym momencie. Był rozżalony i zdenerwowany w jednym momencie, co wcale niczego nie ułatwiało. Jedną rękę pozostawił ułożoną na brzuchu a druga niedbale zwisała po boku. Mijał kilka osób, ale za każdym razem jego mina pozostawała taka sama i miał ogromną nadzieję, że spostrzeżenie Jimina, co do tego że odstraszał ludzi spojrzeniem, było jak najbardziej trafne.

Chodził już bez celu od godziny i nie zwracał uwagi na coraz późniejszą godzinę.

sexybunnyjk

Taehyung

przepraszam

Blondyn wziął delikatny wdech i wydech, przystając przy ławce na moście gdzie nie było widać ani jednej żywej duszy, oprócz przejeżdżających samochodów.

sexybunnyjk

Kochanie

Proszę nie ignoruj mnie

Tae

Widzę że to czytasz

Wiem że zjebałem

Ale chce to naprawić


godisagucci

Zjebałeś

Nie mamy o czym rozmawiać


sexybunnyjk

Taehyung!

Proszę

Przyjadę do ciebie i porozmawiamy

godisagucci

Nie

Nie ma takiej potrzeby

Możesz iść do tej swojej paniusi

I daj mi już spokój skoro wybrałeś


sexybunnyjk

Niczego nie wybrałem

Chce ci to wyjaśnić

Proszę

Kocham cię Tae

Wyświetlono 23:51

Taehyung nie umiał płakać. Jego oczy były wysuszone, bezbarwne i pozbawione jakichkolwiek uczuć po kolejnym zranienieniu, doznanym przez tego samego mężczyznę.

Gdyby go kochał, nie zostawiłby go.

Gdyby jego intencje były szczerze, nie wybrałby Shyoon.

Jungkook był kłamcą a Taehyung cały czas chciał wierzyć w to, że mężczyzna na prawdę go kocha, na prawdę mu na nim zależy. Coraz bardziej jednak uwtwierdzał się w przekonaniu o swojej naiwności.

Znowu dał się nabrać.





***


Jak się macie Kochani?

Baby, are you crazy? ᵗᵃᵉᵏᵒᵒᵏOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz