43. hoʻohiki

830 69 135
                                    

Dzwonek do drzwi o wczesnej godzinie bardzo zaskoczył panią Jung

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzwonek do drzwi o wczesnej godzinie bardzo zaskoczył panią Jung. Nie spodziewała się dzisiaj gości i nie miała pojęcia, kto mógł ją odwiedzić w ten niedzielny poranek. Szybkim krokiem poszurała swoimi klapkami po kremowych, lśniących czystością płytkach i otworzyła, od razu uchylając szerzej powieki w zdziwieniu.

– Taehyungie? Ty tutaj, tak wcześnie? – zapytała nieco głośniej, widząc po drugiej stronie uśmiechającego się miło blondyna.

– Dzień dobry pani. – Ukłonił się, wchodząc do środka dużego domu, gdy kobieta go przepuściła, od razu zdejmując ze stóp swoje japonki. – Hoseok jeszcze śpi?

– Chyba tak, nie wychodził jeszcze z pokoju. Ale myślałam, że spotkacie się na mieście.

– Chciałem zrobić mu niespodziankę. – Jego uśmiech rozszerzył się do swojego charakterystycznego, kwadratowego kształtu. – Mogę do niego wejść?

– Tak, tak, no pewnie! – Zgodziła się, kiwając głową i idąc w krok za chłopakiem. – Zjesz śniadanie, Taehyungie? Właśnie wycisnęłam sok z pomarańczy...

– Bardzo chętnie! – zawołał, wskakując żwawo po schodach prowadzących na pierwsze piętro.

Przeszedł cicho po zaciemnionym korytarzu, doskonale wiedząc, gdzie powinien się skierować. Mając nadzieję, że Hoseok dalej śpi, wszedł do jego pokoju bez ówczesnego pukania. Od razu podbiegł do łóżka, rzucając się na ukrytego pod kołdrą chłopaka, krzycząc radośnie:

– Na bombę!

Hoseok jęknął boleśnie, kiedy Taehyung wylądował na nim całym swoim ciężarem. Jego smartfon został ściśnięty między ich klatkami piersiowymi, bez możliwości wcześniejszego zablokowania ekranu. Chłopak dopiero się przebudził, a to gwałtowne spotkanie z instruktorem zadziałało na niego jak kubeł zimnej wody, rozbudzając niemalże od razu.

– Ała, Tae... – Wykrzywił się z bólu, a patrzący na jego twarz Taehyung uśmiechał się usatysfakcjonowany.

– Dzień dobry, Płomyku.

– Co tutaj robisz? Mieliśmy spotkać się na plaży w południe.

– Nie mogłem się doczekać, aż cię zobaczę. – Sprezentował mu po tym soczystego buziaka w policzek, czemu Hoseok nie potrafił się oprzeć, uśmiechając uroczo.

Kiedy Taehyung ułożył się wygodniej obok na kołdrze, przytulając się do ciała partnera, ten odłożył swoją komórkę na szafkę nocną i od razu objął chłopaka, całując go w głowę. Przejrzenie Instagrama mogło poczekać, szczególnie kiedy był tutaj jego ukochany.

– Wyspałeś się? – zapytał blondyn, unosząc głowę, by spojrzeć na twarz Płomyka.

– Tak, całkiem tak. Co prawda oglądałem do późna powtórki The Late Late Show, ale nie narzekam – odparł z uśmiechem. Jego twarz wciąż wyglądała na zaspaną, a czerwone włosy sterczały w każdą stronę, co dodawało mu tylko więcej uroku. – A ty, Tae? Czemu zerwałeś się tak wcześnie?

Hawaii ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz