POV Dominik
Od kilku dni mieszkam u Sylwii. Ma ona pokój gościnny w domu i to właśnie w nim mieszkam. Od wyjazdu nie miałem żadnego kontaktu z Filipem i Pawłem. Dzwonią i piszą oni do mnie ciągle. W sumie to trochę za nimi tęsknię i chciałbym wrócić do domu...
POV Filip
Paweł się totalnie załamał po wyjeździe Dominika, a ten z nami kontakt zerwał. Jak tak dalej pójdzie to Paweł umrze z głodu... Postanowiłem jeszcze raz napisać do Dominika. Może w końcu wróci.
F: Dominik proszę wróć do domu. Paweł ma straszne wyrzuty sumienia, jest załamany proszę wracaj bo on depresji dostanie błagam cię Dominik...
POV Dominik
Przeczytałem wiadomość od Filipa. Boję się o Pawła, on ostatnio przeżywa za dużo emocji i chyba serio może mu się coś stać.
Dziś wieczorem zacząłem to wszystko przemyślać... w sumie to ja zabrałem mu Sylwię i jeszcze się na niego gniewam. Tak naprawdę to ja jestem wszystkiemu winien... To moja wina. Muszę wrócić i przeprosić.
*Następnego dnia*
S: Co ty taki przybity chodzisz?
Sylwia chciała mnie przytulić, ale odsunąłem się.
S: Co z tobą Dominik?
D: To moja wina... ja muszę tam wrócić!
S: Gdzie chcesz wracać?
D: Do The Blaze House...
S: Chyba cię powaliło. Po tym co Paweł nam zrobił?
D: Słuchaj... to ja was rozdzieliłem. Gdyby nie ja... nie musiałby się mścić.
S: Nie możesz tam wrócić!
D: Ale ja już wybaczyłem Pawłowi.
S: A ja nie!
D: Wiesz co? Nie chcę być z taką wredną żmiją jak ty. Zrywam z tobą!
S: Słucham?!
D: ZRYWAM Z TOBĄ!
S: Nie możesz!
D: A właśnie że mogę!
Wybiegłem z kuchni i poszedłem do pokoju, w którym mieszkałem. Zacząłem wszystko pospiesznie wrzucać do walizki. Wbiegłem do łazienki i wsadziłem rzeczy do kosmetyczki. Ubrałem kurtkę i buty, szybko zamknąłem walizkę i udałem się do drzwi wyjściowych. Rzuciłem ostatnie spojrzenie na Sylwię. Płakała.
POV Filip
Dominik nie odpisał mi na wczorajszą wiadomość. Zrezygnowany poszedłem do kuchni, żeby zrobić sobie śniadanie. Wyjąłem talerz i nagle... drzwi wejściowe otworzyły się z hukiem. Wybiegłem z kuchni i zobaczyłem... Dominika! Stał w przedpokoju z wielkim uśmiechem na twarzy. Koło niego stała walizka.
D: Wróciłem!
F: Co... jak
Nie mogłem zrozumieć co tak nagle zmieniło postawę Dominika. Rzucił się na mnie i mnie przytulił.
D: Gdzie Paweł?
F: Na górze...
Dominik wbiegł po schodach i wpadł do pokoju Pawła.
POV Dominik
W pokoju zastałem Pawła. Leżał na łóżku i słuchał muzyki. Wyglądał, jakby schudł z 10 kilogramów.
D: Paweł! Żyjesz?
Paweł odwrócił się, wyjął słuchawki z uszu i wytrzeszczył oczy
P: D... Dominik? Co ty tu robisz?
D: Postanowiłem ci wybaczyć... to moja wina. Ja cię rozdzieliłem z Sylwią. Miałeś prawo być zły... przepraszam, że tak uciekłem...
P: Ja też przepraszam... nie powinienem tego robić...
D: Najważniejsze, że nic nam nie jest.
P: A co z Sylwią?
Westchnąłem
D: Zerwałem z nią...
P: O Boże serio?
D: Tak... ona nie chciała ci wybaczyć...
W tym momencie do drzwi zapukał Filip.
F: Mogę wejść?
P: Jasne, wchodź
Filip wszedł do pokoju i przedstawiłem mu te same fakty, co przed chwilą Pawłowi. Potem poszedłem do pokoju rozpakować rzeczy. Gdy kładłem się spać, zacząłem się zastanawiać, co się teraz dzieje z Sylwią.
YOU ARE READING
Our messy love || The Blaze House x Sylwia Lipka
Teen FictionPewnego dnia z Pawłem zaczyna dziać się coś dziwnego. Pisze on z rzekomą Moniką. Dominik zakochuje się w Sylwii, a ona wmawia im że coś ją łączy z Filipem... czy wszyscy kochają tą samą dziewczynę? Sylwia zaczyna kłamać i wszystko się komplikuje. Kt...