-Nathan POV-
- Hej Nathan możemy porozmawiać? - Caleb zapytał trochę nieśmiało podchodząc do mnie.
- Jasne - powiedziałem i odeszliśmy trochę dalej. *Ciekawe o co chodzi... Skoro nie chce, żeby oni słyszeli to musi to być coś ważnego... Tylko co? Nic nie przychodzi mi do głowy*
- Więc o co chodzi?- No bo ja Em.. - jąkał się pierwszy chyba raz.
- Ja k-kocham cię! - powiedział poczym na twarzy miał buraka. Byłem w szoku. Nie mogłem w to uwierzyć. Czułem jak się rumienię. *On mnie kocha..? Jak to...? On czuje coś do mnie...? To jest niemożliwe a jednak... On to odwzajemnił! Jestem taki szczęśliwy! Czekaj przecież on czeka na odpowiedź!*- Caleb... Ja też cię kocham! - rzuciłem się na mnie szczęśliwy. *To było niesamowite uczucie. Kochasz kogoś a ta osoba to odwzajemnia... To coś pięknego... Nigdy tego nie zapomnę... Nigdy...*
Po chwili popatrzyłem mu w oczy, jego pikne oczy. Były przepiękne... Mogę patrzeć w nie w nieskończoność... Lecz coś we mnie zaiskrzyło. Przybliżyłem swoją twarz do jego. Dzieliły nas milimetry. Nie mogłem się powstrzymać i go pocałowałem. On odwzajemnił. Ta chwila była cudowna. Nigdy jej nie zapomnę. Ten pocałunek był wyjątkowy. Nie spodziewałem się po nim, że tak dobrze całuje. Był w tym świetny. To było magiczne. Lecz musiało to się skończyć. Oderwałem się od niego po zabrakło mi powietrza tak jak jemu. Po chwili on wtulił się we mnie. Przytuliłem go do siebie mocno. Przez kilka minut tak staliśmy wtuleni w siebie.
*Kocham Cię Caleb...*O to koniec książki! Pierwszy raz jakąś skończyłam xD Miało być wczoraj lecz źle się czułam więc nie mogłam
CZYTASZ
~Od nienawiści do miłości|Inazuma Eleven: Nathan x Caleb~
FantasyCaleb już od początku dokuczał i śmiał się z Nathana. Mogło by się wydawać z że to czysta nienawiść ale czy napewno? Tego dowiecie się tu! -Wydarzenia te rozgrywają się w połowie 3 sezonu (około 83/84 odc) więc niektóre rzeczy mogą być zamienione!-