Rozdział 4 Co to za uczucie?

558 25 5
                                    

-Caleb POV-

Właśnie zaczął się mecz. Ja siedziałem na ławce i wszystko obserwowałem. Miałem wejść na drugiej połowie.
Nathan nieźle sobie radził nawet... Czekaj czemu ja o nim ciągle o nim myślę..? Nie ważne... Przejdzie mi to. Narazie mieli 1:1 Byli zmęczeni jak widać. Zaraz będzie moja kolej do popisu~

Teraz im pokaże~ - powiedziałem ze uśmiechem.

Prowadziliśmy dzięki mnie jak zwykle. Nagle ktoś z przeciwnej drużyny chciał strzelić gola. Biegłem tam lecz to było nie możliwe, żeby zdążył. Markowi nie udało się obronić. Już myślałem, że przegramy lecz w ostatniej chwili Nathan obronił strzał! To było niesamowite. Udało mu się!

- Wow Dzięki Nathan- powiedział Mark

- Nie ma za co- uśmiechnął się się słodko. Ten jego uśmiech jest piękny....

- Słodki uśmiech- powiedziałem. *Zaraz czy ja to powiedziałem na głos..?! Nie nie!* Zarumieniłem się i zakryłem twarz rękoma. Co ja powiedziałem właśnie?! Zauważyłem, że on też się zarumienił heh... Na szczęście tylko Mark to słyszał... Mam nadzieję, że nigdy to się więcej nie wydarzy. Tak więc wróciliśmy do gry. Shawn strzelił gola i dzięki niemu wygraliśmy!

...

Czekaliśmy na autokar. Byliśmy blisko drogi gdzie jeździły samochody. W pewnym momencie przyszli do nas kolesie z drużyny z którą wygraliśmy. Nie podobało mi się to.

- No no witajcie a raczej żegnajcie~- powiedział jeden z nich

- Czego Chcecie?- zapytał trochę zły Nathan

- Twojej tragedii!- jeden chciał go popchnąć na drogę do nadjeżdżającego samochodu lecz w porę go odepchnąłem lecz poczułem, że tracę równowagę... Upadłem na drogę i potem widziałem tylko ciemność.

~Od nienawiści do miłości|Inazuma Eleven: Nathan x Caleb~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz