18.

281 11 5
                                    

Fidelis96

Obudziłam się o 1. Super. Zachciało mi się pić więc zeszłam na dół. To co zobaczyłam zszokowało mnie. Patrycja całowała się z Karolem. Kiedy mnie ujrzeli od razu od siebie odskoczyli.

- Tak jesteśmy razem. - odparła od razu dziewczyna.
- Szczęścia. - uśmiechnęłam się.
- Nie będziesz od razu mówić wszystkim z ekipy? - Zapytał zakłopotany Karol.
- Nie będę. Powiecie kiedy będziecie chcieli. - Jacy debile. W ogóle zaufania do mnie nie mają.

Wzięłam szklankę, nalałam sobie wody i wyszłam. To było bardziej niż pewne, że będą razem. Mój ship się sprawdził. Wróciłam do pokoju i zasnęłam koło trzeciej.

- Hahahahah. Prank! - zaczęli mi się wydzierać nad uchem a ja poczułam zimną ciecz na moim półnagim ciele. Od razu się zwinęłam w kulkę.

- Pojebani jesteście. Przez was chyba będę spać w długich piżamach. - odparłam oburzona.

- No już kochanie nie denerwuj się. - powiedział Tromba przytulając mnie. Wstałam z łóżka bo wiem że i tak już nie zasnę. 

Uznałam, że od razu ubiorę się w kostium kąpielowy. Gdy skończyłam od razu skoczyłam z balkonu. Ciepła woda otoczyła moje ciało. Po chwili dołączyła do mnie Patrycja, Otylia i Maja. Lecz nie byłyśmy same długo bo po chwili chłopacy skoczyli razem z balkonu. Kocham ich wszystkich.

*5 miesięcy później*

Jesteśmy już w Polsce. Wszyscy mają dziewczyny oprócz Majka. Szczerze to mi go trochę szkoda. Piter jest z Weroniką, Alvin z Wiktorią, Ola z mikserem a druga Wiktoria z nowciaxem. Nie skończyliśmy przygody z ekipą. Nadal nagrywamy lecz raczej raz na 2 tygodnie. Mamy dużo czasu dla siebie.

- Chciałbym tutaj zebrać wszystkich. - krzyknął Mateusz. Nie rozumiem o co chodzi. Wystroił się w garnitur a mi kazał też się ubrać elegancko. Jest osiemnasta. Wszyscy się zebrali w salonie.

- O co chodzi? - Zapytałam.

- Wiesz Julka. Jesteśmy ze sobą już długo i czuję że to ty jesteś tą jedyną. Wyjdziesz za mnie? - zapytał i klęknął. Ja się rozpłakałam.

- Tak! - Krzyknęłam i gdy chłopak wstał rzuciłam mu się na szyję. Cała ekipa zaczęła nam bić brawo. Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nie sądziłam, że jedno wyjście do kawiarni obróci moje życie o 180 stopni. Poszliśmy później do restauracji. Usnęłam w cudownym nastroju.

***
Jak wam się podoba rozdział? Kocham was wszystkich.

Kocham cię *Tromba* [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz