Sebastian
-Tak trzymaj Sebastian - do moich uszu dociera głos trenera
Patrzę na swojego przeciwnika jest głowę niższy odemnie.
I nieźle mu zmasakrowałem twarz. Choć zapewne ja też nie wyglądam lepiej po tym jak się czuje.-Jeszcze jedna runda i koniec, dasz radę jest od Ciebie słabszy - klepie mnie po plecach
Słyszę gong i od razu wstaje.
Natychmiast atakuje przeciwnika nie czekając na jego reakcje oddaje kolejny cios.
Skurczybyk zrobił szybki unik po czym zrewanżował się ciosem w bok mojej klatki.
Łapię oddech i oddaje kolejny cios po czym przyjmuje postawę obronną.Wyłapuje idealny moment i wymierzam cios z dołu trafiając rywala w podbródek.
Nie czekając na ruch przeciwnika oddaje kolejny cios w jego korpus, a następnie w bok jego głowy.
Rosjani chwieje się na nogach, wykorzystuje sytuację i wtedy serwuje mu cios w twarz z jego ust tryska krew i upada na ring.Słyszę jak sędzia odlicza do dziesięciu, po czym bierze moja dłoń i unosi ją do góry w geście wygranej.
Schodzę z ringu i odrazu kieruję się w stronę szatni.
Lekarz medyczny opatrzył moje rany po czym wyszedł, a w drzwiach stanął mój przyjaciel.-Nie źle oberwałeś -patrzy na moją twarz
Dopiero wtedy spojrzałem w lustro, żeby ocenić swój wygląd.
Łuk brwiowy rozcięty, oko wciąż pulsuje więc pewnie nie ominie się bez lima, warga przecięta i spuchnięta, żebra bolą jak cholera zapewne pojawią się siniaki.-Bywało gorzej - odpowiadam z uśmiechem
-Stary skończ z tym lubisz jak Ci mordę obijają, masz wystarczająco kasy i nie musisz już się bić - patrzy na mnie i wzdycha
-Tu nie chodzi o kasę lubię adrenalinę, a boks to moje życie - nigdy nie zrozumie, że boks trzyma mnie jeszcze przy życiu
-Ty lepiej znajdź sobie kobietę bo chyba takiej adrenaliny ci brakuje - śmieje się w głos
-Nie potrzebuję żadnej panienki - sycze do niego i zaciskam pięść
-Dobrze uspokój się, nie wszystkie są takie jak Twoja była, rozumiem że cię skrzywdziła, ale pora ruszyć do przodu. Minął rok od waszego rozstania
-Wiem, że minął rok, ale nie wiem czy chce się z kimś wiązać - wzdycham rozwiązując bandaże
-Nie mówię, że masz się odrazu wiązać, ale nie mierz wszystkich jednakową miarą, poza tym sex bez zobowiązań nie jest zły - klepie mnie po plecach
-Dobra, dobra jak tam idą sprawy z otwarciem klubu - spoglądam na niego i widzę, że odrazu robi banana na buzi
-Wszystko jest już gotowe, także w sobotę wielkie otwarcie wspólniku
-Kamery działają - patrzę na niego z uniesiona brwią, mam bzika na punkcie bezpieczeństwa
-Tak, wszystko gra - widzę, że bawi sie nerwowo swoimi kluczami od samochodu
-Stiv nasi klienci mają być bezpieczni, nie będę tolerował narkotyków i dupków dobierających się do bezbronnych kobiet.
Ochrona ma być na tym punkcie wyczulona - wyrzucam z siebie
-Wiem Seba, kamery są najlepszej jakości wszystko dobrze na nich widać, a ochrona już wie na co ma zwracać uwagę
-Cieszy mnie to, a teraz pozwól, że pojadę do domu odpocząć po ciężkiej walce, widzimy się w sobotę - podaje mu rękę i wychodzę.
![](https://img.wattpad.com/cover/227047774-288-k636548.jpg)
CZYTASZ
Mój Obrońca (ZAKOŃCZONA)
Romance20-letnia Laura ucieka ze swojego rodzinnego miasta do stolicy i rozpoczyna studia na wydziale adwokackim. Czy uda jej się rozpocząć nowe życie i zapomnieć o tym co się wydarzyło? Czy nawiedzające ją koszmary w końcu znikną? Czy uda jej się otworzyć...