Będzie trochę pikanterii 🔞
Laura
Dzień na uczelni minął dość szybko, wychodząc z budynku spostrzegłam stojącego Sebastiana na parkingu.
Razem z Monia ruszyłyśmy w jego kierunku-Cześć piękna - pochylił się i złożył pocałunek na moim policzku po czym zwrócił się do Moni
-Może gdzieś Cię podrzucić?
-Nie gołąbeczki dziś jestem autem.Pożegnaliśmy się i wsiedliśmy do samochodu. Usadowilam się wygodnie na miejscu pasażera i spojrzałam na Sebastiana
-To gdzie mnie zabierasz?
-To będzie niespodzianka - uniósł kącik ust i włączył radio ustawiając na jedną z moich ulubionych stacji.Przyglądałam mu się kątem oka.
Sebastian był starszy ode mnie o jakieś pięć lat, miał duże brązowe oczy, z których bił blask uwielbiałam w nie patrzeć, jego umieśnione ciało sprawiało, że czułam się bezpieczna, ale również podniecało mnie bardzo gdy wyobrażałam sobie co może mi nim zrobić, jego ciemne włosy zawsze były starannie ułożone, a jego usta całowały idealnie już nawet nie myślałam co mogą robić jeszcze.Spotykaliśmy się od kilku tygodni, ale jeszcze nie przekroczyliśmy tej granicy, on nigdy nie naciskał.
Nie robiłam tego nigdy z innym mężczyzna przez to co wydarzyło się dwa lata temu nie dopuszczałam nikogo do siebie. Z Sebastianem było inaczej, ale nie zdradziłam mu, że jestem dziewicą.-O czym myślisz? - jego głos zawsze emanował spokojem, który lubiłam
-O niczym ważnym - unioslam kącik ust
-Zaraz będziemy na miejscu - poczułam jak jego dłoń muska moje udo.Wiedziałam, że ten dzień zbliża się wielkimi krokami, to z nim chciałam przeżyć swój pierwszy raz...
-Jesteśmy na miejscu
-Zabrałeś mnie do lasu - spojrzałam na niego i się roześmiałam
-Chodź - wyciągnął do mnie rękę, złapałam za nią i dałam mu się prowadzić. Po chwili ukazał mi się piękny widok na wodę, na środku był mostek, na którym rozłożyliśmy koc i kosz z jedzeniem-Podoba Ci się tu? Nigdy nikogo tu nie zabrałem, a znam to miejsce od jakiegoś roku
-Jest pięknie - westchnęłam opadając na koc
-Idę popływać chodź ze mną - kiwnęłam przecząco głową. Nie miałam nawet przy sobie stroju kąpielowego. Wskoczył do wody w samych bokserkach i kiedy wynurzył się z niej moje uda zacisnęły się na jego widok
-Cholera!!! - przeklnęłam w myślach-Załóż moją koszulkę - spojrzałam na niego, a potem na koszulkę
-Chrzanić to - westchnęłam - pokazałam, żeby się odwrócił po czym ściągnęłam buty i sukienkę szybkim ruchem założyłam jego koszulkę.Usiadłam na mostku mocząc najpierw stopy, już miałam wejść do wody, kiedy jego dłonie złapały mnie w pasie. Założyłam mu ręce na szyji, a nogami oplotłam jego biodra. Złożył delikatny pocałunek na moich ustach i puścił mnie. Zanurzyłam się cała w wodzie, żeby szybciej przyzwyczaić się do temperatury.
Śmiałam się w głos chlapiąc Sebastiana wodą, długo nie był mi dłużny odpłacając się tym samym.
Złapał mnie w pasie i przyciągnął bliżej, złożył delikatny pocałunek na moich ustach, a jego dłonie zaczęły błądzić po moim ciele. Poczułam jak wsadza mi rękę za koszulkę i łapie za pierś. Jęknęłam wprost w jego usta. Chwycił mnie i wyniósł z wody kładąc na kocu. Ściągnął ze mnie mokra koszulkę i pocałował mnie w usta.
Z naszych ciał kapała woda. Jego usta znalazły się przy moim uchu czując przyspieszony oddech, a dłonie pieściły piersi. Czułam w dole brzucha przyjemne uczucie. Muskał moją szyję, a ja dyszałam głośno i wtedy poczułam jego dłonie zaciskające się na mojej cipce.Spojrzał na mnie z porzadaniem
-Ja, ja... nigdy - nie mogłam wydusić z siebie słowa
-Jesteś dziewicą - kiwnęłam głową
-W takim razie zrobimy inaczej dziś nie będziemy się kochać, ale sprawię, żebyś doszła - pokiwałam tylko głowa na zgodę.Ściągnął mi majtki i zatopił swoje usta w mojej cipce. Ssał i lizał ją na przemiennie, dyszałam i jęczałam.
Podobało mi się to jeszcze nigdy nie przeżywałam niczego tak intensywnie. Moje plecy wygieły się w łuk, a ja poczułam jak zalewa mnie nie znaną fala przyjemności. Jęczałam co raz głośniej, aż w końcu wykrzyczałam jego imię, a biodra opadły na koc. Serce waliło jak oszalałe, próbowałam wyrównać oddech wtedy on pocałował mnie.Na moim policzku pojawił się rumieniec
-Nie wstydź się to normalna reakcja - podał mi dłoń i pomógł mi się ubrać.
Siedzieliśmy i zajadaliśmy się karmiąc się na wzajem.
W końcu nadszedł czas powrotuZaparkował przed domem i złapał moja dłoń.
-Dziękuję za dzisiaj - uśmiechnęłam się muskając jego place
-Nie dziękuję mi Larii to ja powinienem to zrobić od kąd stanęłaś na mojej drodze znowu jestem szczęśliwy - złożył pocałunek na moich ustachWysiadłam z auta i pobiegłam do domu rzucając się na łóżku wciąż przeżywając swój pierwszy orgazm...
CZYTASZ
Mój Obrońca (ZAKOŃCZONA)
Romance20-letnia Laura ucieka ze swojego rodzinnego miasta do stolicy i rozpoczyna studia na wydziale adwokackim. Czy uda jej się rozpocząć nowe życie i zapomnieć o tym co się wydarzyło? Czy nawiedzające ją koszmary w końcu znikną? Czy uda jej się otworzyć...