🖤 Rozdział 4 🖤

425 23 4
                                    


Niedziela rano...

Martyna wstała koło 10. Wzięła telefon i sprawdziła czy ktoś do niej nie napisał. Po odblokowaniu telefonu zobaczyła dwie wiadomości.

Wiadomość
Od: Nieznany
Będę u ciebie koło 16.

Po przeczytaniu tej wiadomości mimowolnie się uśmiechnęła, bo wiedziała że spotka się dziś z chłopakiem. Dziewczyna przeczytała jeszcze raz wiadomość, a potem zmieniła nazwę numeru.

Zmień nazwę na Hyunjin

- I teraz lepiej. - uśmiechnęła się i odebrała kolejną wiadomość.

Wiadomość
Od: Tata
Dziś wrócę koło wieczora. Pieniądze zostawiłem Ci na stole w kuchni.

- Ale z niego ojciec. - westchnęła i wstała.

Martyna poszła wykonać poranną rutynę, a potem poszła sprawdzić co ma w lodówce. O tworzyła lodówkę i walnęła się w czoło. - No pięknie jeszcze muszę iść do sklepu. - zamknęła lodówkę i leniwym krokiem poszła po jakąś bluzę, a potem wróciła do kuchni i wzięła pieniądze.

Gdy dziewczyna była w sklepie kupiła składniki na zrobienie obiadu i coś na śniadanie. Gdy zapłaciła za wszystko wyszła ze sklepu i założyła słuchawki. Powolnym krokiem ruszyła do domu, a gdy była już blisko mieszkania usłyszała dzwonek telefonu.

Rozmowa

- Halo. - powiedziała cicho.

- Cześć Martyna. Dzwonię do ciebie bo chciałam się zapytać czy nie skleić ci jakiegoś kawałka do choreografi ? - zapytała Ewa i wciągnęła powietrze.

- Wiesz co nie wiem. - odpowiedziała Martyna. - A tak w ogóle z kim ty tam jesteś? - dziewczyna szeroko się uśmiechnęła.

Z nikim. - szybko odpowiedziała.

- No powiedz z kim jesteś. - kusiła.

- No naprawdę z nikim. - westchnęła. - To jak będziesz chciała, żeby ci zrobić to pisz albo dzwoń. Pa. - dziewczyna się rozłączyła.

- Okej. - powiedziała cicho i pokręciła głową. - Pewnie jest z Felixem. - uśmiechnęła się.

Gdy Martyna była już w domu zaczęła robić szybki obiad. Gdy danie było gotowe to usiadła do stołu i zaczęła je jeść. Po zjedzeniu umyła po sobie, a potem poszła opisywać swój projekt choreografi.

Martyna skończyła pisać swoją choreografię o 14 i poszła do kuchni zrobić sobie herbatę. Wstawiła wodę, a potem usiadła do stołu i zaczęła przeglądać coś na telefonie...

Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. - Czyży tatuś zapomniał kluczy ? - zapytała sama siebie i poszła otworzyć.

- Cześć. - powiedział chłopak gdy otworzyła drzwi.

- Cześć Hyunjin. Czy ty przypadkiem nie miałeś być na 16? - powoli oblizała usta.

- Nie miałem co robić to przyszedłem wcześniej. - wzruszył ramionami. - Mogę wejść? - zapytał po chwili i zerkną za dziewczynę.

- Ta. Proszę. - odsunęła się z progu.

- Sama jesteś? - zapytał i przyglądał się dziewczynie gdy ta zamykała drzwi.

- Tak. - powiedziała szybko i poszła wyłączyć wodę. 

- Chcesz herbaty? - zerknęła w stronę chłopaka, który właśnie wchodził do pomieszczenia.

Bad Boy || Imagine Hwang HyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz