W tym samym czasie
Martinus
Zebrałem chłopaków. Marcus przyszedł z uśpioną Wiktorią. Ta jebana gangsterka poszła do burdelu. Wszystko zgodnie z planem. Wzięliśmy bronię i załadowaliśmy je. Teraz tylko czekajmy na przyjazd tych idiotek. Jebane, myślą, że mogą wszystko... Otóż nie. Zemszczę się na Weronice, która nonstop bawi się moimi uczuciami. To teraz ja pobawię się nią. Wszedłem do jej pokoju. Podszedłem do okna i czekałem aż przyjedzie. Zerknąłem w kierunku łóżka gdzie spaliśmy razem... Moglibyśmy być szczęśliwi... Razem... A ona musiała się bawić w złą dziewczynkę... Jakby kurwa nie miała co robić... Ale w sumie... Gdyby nie to, to my nigdy byśmy się nie poznali... Albo może i tak? Albo nie... Wątpię... Jedyne co chciałem to odegrać się i zranić ją tak, jak ona to zrobiła to mi. Zobaczyć strach w jej oczach. I żeby błagała mnie o litość... Jednak wiem, że tak od razu jej nie złamę. Będę musiał się szczególnie starać. Podeszłem do łóżka. Wziąłem jej poduszkę i się do niej przytuliłem. Wyobraziłem sobie ją przy mnie... Jak się przytulamy... A nasze dzieci bawią się w naszym łóżku. Nasz pies leży w jego legowisku obok naszego łóżka. A na palcach mamy obrączki... Dwie złote obrączki z malutkimi datami naszego ślubu i imionami... Czemu nie możemy zostać szczęśliwi? Czemu nie możemy założyć rodziny? Czemu ona mnie nie kocha...
Skoro ona mnie nie chce, to ja postaram się zapomnieć o moim uczuciu do niej. Schowam je głeboko. Już nigdy do nich nie wrócę... Na ziemi jest tyle dziewczyn a ty idiot zakochałeś się w gangsterce xD ale to jest niekontrolowane... Uczucia... Można się zakochać nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie.... I nie wiadomo w kim.... To jest najgorsze... Ale to też z dnia na dzień nie da się odkochać... Musiałbym być z dala od niej... No ale nie będę miał jak, skoro wdrażam mój plan... Rzuciłem poduszkę, wstałem i wyszedłem z pokoju. Poszlem do pokoju gdzie wszyscy byli. Wszyscy chłopacy. Porwani. Głodujący. Wykorzystywani... Nie zawsze jest tak, że chłopak ma tylko sex w głowie... My też potrzebujemy troski i miłości. Nie każda to wie i nie każda rozumie. No ale chuj z tym. Usiadłem na głównym miejscu, jako szef tego napadu. Jako nowy gangster. Jako nowy ja... To byłem lepszy ja. I taki już zostanę. Wziąłem piwo u uniosłem je do góry. Reszta zrobiła to samo.
Ja za nas
Reszta za nas i za szefa!
Wszyscy stukali metalowymi puszkami. Piwo się lało. Słychać było dźwięk łapczywego picia. Napiłem się parę łyków i odstawiłem puszkę.
Nie sądziłem, że mój plan tak daleko zajdzie... Że w ogóle to się uda... Ale jest... I zbliża się chwila w której rolę się zmienią. Wszystko będzie inaczej. Bo w burdelu dziewczyny powinny tańczyć na róży i one powinny być gwalcone a nie faceci, prawda? Dziewczynie się coś pomieszało i tyle... Hahahaha nie mogę się doczekać aż ta wielka gangsta przyjedzie. Dostaną taką nauczkę, że odechce im się bawić w bad girls.
Marcus już są...
Najbliższe sekundy będą decydować o naszym i ich losie. Zapowiada się fajna zabawa...
CZYTASZ
Dziewczyna z Gangu ~ Martinus Gunnarsen
FanficDziewczyny... Czy aby na pewno reprezentują słabość, strach i są zależne od płci silniejszej? NIE! Tych dziewczyn wszyscy się boją, nawet policja gdy słyszy ich imiona sra w gacie. Jednak każdy ma swój słaby punkt... Czy miłość wygra z kamiennymi se...