***
Princess Isabella Fortuna zamieszkała w haremie. Meylisah słysząc to była zszokowana. Nie rozumiała jak matka pozwoliła na coś takiego. Wolna kobieta w haremie. To niedorzeczność.
- Matka przesadziła.- szepnęła Meylisah podczas gdy Sanavber czesała jej włosy
- Taki rozkaz, pani. Dzisiaj ma odwiedzić komnatę sułtana.- dodała
- Krew się poleje.- powiedziała Melek i miała rację. To tylko kwestia czasu, aż Hurrem wykona pierwszy ruch
- Jak idą przygotowania do ślubu, pani?- zapytała Elif. Tak. Po tym jak sułtanka wyzdrowiała, Valide Sultan i Padyszach podjęli decyzję o zaślubinach sułtanki z Kadirem Beyem.
- Jutro będziemy wybierać materiał na suknię. Nie mogę się doczekać. Szkoda tylko, że Bali Bey wyjechał.- odpowiedziała
- Po śmierci ukochanej nie potrafił tutaj pozostać. To całkiem zrozumiałe.- odparła Sanavber
- Nie mogę się doczekać tego dnia.- odparła wesoło
***
Następnego dnia wszystkie sułtanki patrzyły na materiały z różnych stron świata. Egipt, Persja, Wenecja, Hiszpania, Włochy. Były różne i bardzo piękne, przez co Meylisah nie potrafiła się zdecydować
- Ciężki wybór.- szepnęła załamana Meylisah
- Wszystkie są piękne, że aż trudno zdecydować.- potwierdziła Hatice
- Może ten? Jest piękny i pasuje do ciebie?- zaproponowała wskazując na czerwony materiał
- Piękny.- potwierdziła sułtanka
- Czyli mamy materiał wybrany.- oznajmiła zadowolona Valide Sultan.- Każcie z niego uszyć piękną suknię.- poleciła
- Oczywiście pani.- zgodziła się Daye
CZYTASZ
Królowa Aniołów *Wspaniałe Stulecie* | ZAWIESZONE |
Historical FictionMeylisah Kayra Sultan, sułtanka aniołów oraz historia jej życia za czasów panowania jej brata - Suleymana Wspaniałego