Rozdział 98

885 22 1
                                    

***

Fatma Sultan była w siódmym niebie, gdy dowiedziała się, że Hurrem wysłała nałożnicę do alkowy sułtana. Od chwili, gdy się o tym dowiedziała, w jej głowie zaczął się tworzyć misterny plan, który miał dotyczyć owej kobiety. Valeria, albo raczej już Nazenin miała pojawiać się częściej w alkowie Suleymana tak, by Hurrem się o tym nie dowiedziała.

- Ostatnio często wracasz szybko do domu.- zauważyła Meylisah Kayra Sultan patrząc na swojego męża uważnie

- Nie mam zbyt dużo papierkowej roboty, więc udaje mi się kończyć wcześniej, by móc wrócić wcześniej i spędzić czas z wami.- powiedział z uśmiechem biorąc łyk napoju

- Pojeździmy konno?- zapytał podekscytowany Osman patrząc na ojca z nadzieją

- Oczywiście synu.- potwierdził z uśmiechem Pasza

- Może wyjedziemy do Edirne. O ile dobrze pamiętam to nie byliśmy tam ani razu wszyscy.- zaproponowała sułtanka patrząc na swoje dzieci i męża

- To dobry pomysł.- potwierdził Kasim, który również jadł z rodziną posiłek

- Porozmawiam z sułtanem, by pozwolił nam wyjechać na parę dni. A teraz jedzmy zanim wystygnie.- oznajmiła Meylisah, a wszyscy zgodnie powrócili do jedzenia

Następnego dnia, Meylisah Kayra Sultan udała się do pałacu chcąc porozmawiać ze swoim starszym bratem na temat planu wyjazdu do Edirne

- Przekaż sułtanowi, że przyszłam.- poleciła Lokman Aga, który pokłonił się i ruszył korytarzem w stronę komnaty władcy, a zaraz potem powrócił

- Sułtan oczekuje na ciebie.- powiedział, a sułtanka weszła do komnaty, a następnie się pokłoniła

- Meylisah, moja piękna siostro.- powiedział całując kobietę w czoło na powitanie

- Panie.- powiedziała z uśmiechem, po czym oboje zasiedli na otomanie.- Co cię do mnie sprowadza?- zapytał

- Chciałabym wyjechać z mężem i dziećmi na parę dni do Edirne. Od początku naszego małżeństwa nie byliśmy tam ani razu.- oznajmiła

- To doskonały pomysł, Meylisah. Mehmed Pasza odpocznie trochę od papierkowej roboty. Ostatnio nie miał jej dużo, ale dobrze mu ona zrobi.- zgodził się.- Kiedy chcecie wyjechać?- zapytał zaraz

- Za parę dni. Musimy spakować rzeczy. Nie myśleliśmy jeszcze na ile chcemy wyjechać. Jeśli będzie jednak taka możliwość, wrócimy najszybciej jak to możliwe.- odpowiedziała szczerze

- Nie śpieszcie się. Spędźcie trochę czasu razem.- polecił, a sułtanka kiwnęła głową 

***

Parę dni później Kara Mehmed Pasza, Meylisah Kayra Sultan oraz ich dzieci dojechali do pięknego pałacu w Edirne. Dzieci były zachwycone pałacem, który widziały pierwszy raz od wielu lat. Zarządca pałacem pokazał komnaty dla wszystkich, a służba rozpoczęła rozpakowywanie

Po rozpakowaniu, wszyscy udali się do ogrodu, gdzie Mehmed Pasza pomagał Osmanowi w nauce strzelania z łuku, podczas gdy Orhan i Mahmud oraz Kasim i Iskander ćwiczyli walkę na miecze

- Mamo, czy tu zawsze było tak pięknie?- zapytała podekscytowana Niran, która pierwszy raz tu była

- Owszem córeczko.- potwierdziła z uśmiechem

- Zazdroszczę ci matko. Urodziłaś się w tak pięknym miejscu.- szepnęła Nurbahar patrząc na wszystko dookoła

- Urodziłaś się tutaj?- zapytała Niran patrząc na rodzicielkę zaskoczona

- Dokładnie. Mój ojciec wraz z matką i moim rodzeństwem przybyli tutaj, by odpocząć od stolicy. Urodziłam się przedwcześnie, co trochę wszystkich wystraszyło. Wiele lat później powróciliśmy tutaj. Ja, sułtan, Hurrem Sultan, Sehzade Mustafa oraz zmarły Sehzade Mehmed. Za długo tutaj jednak nie byliśmy.- potwierdziła opowiadając

- Czemu?- zapytała zaskoczona Niran

- Sułtan postanowił wyjechać ze stolicy zabierając nas ze sobą, a Ibrahim Pasza, ówczesny Wielki Wezyr przebywał w Egipcie, gdzie zajmował się zdrajcą. Mustafa bardzo tęsknił za matką i chciał wracać. Ja, Hurrem Sultan, Mustafa i Mehmed następnego dnia wyjechaliśmy. Po drodze jednak dowiedzieliśmy się, że janczarzy wszczęli bunt i musieliśmy się schronić w pałacu mojej siostry Hatice. Nie wspominam tego za dobrze.- kontynuowała.- Potem przyjechaliśmy tutaj wszyscy razem na święto ramadanu, gdzie urodził się Sehzade Bayazid.- dodała

- Mamo! Zobacz!- krzyknął Osman wskazując na tarczę, gdzie strzała była wbita prawie w sam środek

- Brawo synku! Oby tak dalej!- krzyknęła do niego z uśmiechem

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 13, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Królowa Aniołów *Wspaniałe Stulecie* | ZAWIESZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz