***
Sehzade Mustafa przybył do pałacu po tym jak po raz kolejny naraził się ojcu. Tym razem sułtan mu jednak tego nie puścił płazem. Mianował go namiestnikiem Amasyi - jednej z najważniejszych prowincji Imperium Osmańskiego, która ma dostęp do Morza Czarnego i graniczy z Persją - odwiecznym wrogiem. Mustafie nie podobało się to, jednak nie mógł również sprzeciwić się woli ojca.
Na czas kampanii wojennej ma pozostać w stolicy wraz z matką, a trójka synów Hurrem wyjedzie do swoich prowincji, które wcześniej zostały wybrane
Nadszedł dzień wyjazdu książąt i sułtana. Mehmed jako najstarszy z nich wyjechał wraz z sułtanem i innymi. Selim i Bayazid udali się od razu do swoich prowincji. Mahidevran przeniosła się do pałacu na czas pobytu w stolicy chcąc być blisko syna
- Czemu Kasim mógł pojechać, a ja nie?- zapytał Mahmud patrząc na swoją rodzicielkę
- Kasim jest już dorosły i zezwoliliśmy na jego wyjazd.- odpowiedziała sułtanka
- Ale też chcę wyjechać! Chcę powalczyć na miecze!- krzyknął niezadowolony
- Mahmud, tłumaczyłam tobie to wiele razy. Wojna to nie zabawa, tylko poważna sprawa. Od niej zależą losy całego Imperium i dynastii, której ty jesteś członkiem. Nie pojedziesz w najbliższym czasie na wojnę. Iskanderowi zostało parę lat. Poczekaj i wytrzymaj jeszcze trochę.- powiedziała
- Po prostu uważam, że to niesprawiedliwe.- szepnął. Meylisah uśmiechnęła się i dotknęła jego policzka
- Przypominasz mi tak bardzo swojego ojca. Był wspaniałym wojownikiem i żołnierzem. Miał taki sam zapał do walki co ty.- stwierdziła sułtanka
- Rzadko wspominasz tatę.- zauważył książę
- Przynosi mi to wiele bólu. Nie ma dnia, bym za nim nie tęskniła.- wyjaśniła swoje milczenie
- Chciałbym go pamiętać. Ale kocham też Mehmeda. On jest jak ojciec dla nas. Dba i nie faworyzuje.- powiedział
- Wiem.- potwierdziła
***
Wiadomość o chorobie Sehzade Selima wstrząsnęła wszystkim. Meylisah Kayra dotarła do komnaty Valide Sultan, gdzie przebywała Mihrimah
- Mihrimah, to prawda co mówią o Selimie?- zapytała na wstępie
- To prawda. Matka pojechała do niego, na jego prośbę.- potwierdziła smutno
- Ale wiadomo co mu dolega?- zapytała dopytując
- Nie, ale to coś poważnego. Nie napisał tego w liście.- odpowiedziała poddenerwowana
- Mihrimah, nie denerwuj się. Twoja matka będzie przy nim więc nie ma się czego obawiać. Matki wiedzą najlepiej jak pomóc swoim dzieciom.- powiedziała uspokajająco
- Może masz rację.- szepnęła
- Zawsze możesz napisać list do niego i dopytać co mu dolega, jak się czuje. Jeśli to ciebie odrobinę uspokoi to powinnaś tak zrobić.- zaproponowała
- Tak zrobię. Dziękuję.- powiedziała Mihrimah z uśmiechem
CZYTASZ
Królowa Aniołów *Wspaniałe Stulecie* | ZAWIESZONE |
Fiksi SejarahMeylisah Kayra Sultan, sułtanka aniołów oraz historia jej życia za czasów panowania jej brata - Suleymana Wspaniałego