Dziś sobota. Długo wyczekiwany dzień przez uczniów. Rano ubrałam się w oczywiście pożyczone ubrania od Amelii. Dziś wyjątkowo jak to określiła rano wstała a śniadanie trwało aż do 12. Wstałyśmy obie o 7. Opowiedziałam jej moją historie tak jak Draconowi wczoraj. Jej reakcja była dość inna. Zazdrościła mi przygód itd. Wybrałam się z nią na śniadanie. Nałożyłam sobie dwa tosty z szynką i serem popijając kawą i sokiem dyniowym. Umówiłyśmy się z chłopakami o 15 w Dziurawym Kotle. Była godzina 11 i ruszyłyśmy. Nakupywałam sobie maase ubrań, obuwia oraz kosmetyków. Była już godzina 14.45 więc ruszyłyśmy ku knajpie. Zauważyłyśmy chłopaków i usiadłyśmy wraz z nimi. Dostałyśmy zamówione wcześniej piwo kremowe i zaczeły się śmiechy, żarty i wygłupy. Chłopcy po prosili mnie abym opowiedziała im o sobie więc nie mogłam odmówić i po raz kolejny opowiedziałam historie z życia wziętą. Reakcja była podobna do Draco i Amelii. Inni zazdrościli a inni współczuli.
-Ej patrzcie! Tam siedzi Szlamcia, Rudi i Pizdowaty!- krzyknął Blaise na co wszyscy wybuchneliśy niekontrolowanym śmiechem.
-Widzę że nasz Diabełek wymyślił wreszcie coś kreatywnego haha- powiedział śmiejąc się Teo. Na co Zabini wypiął dumnie pierś przezabawnie się uśmiechając co spowodowało jeszcze wiekszy zastrzyk śmiechu. Jeszcze pobyliśmy tam troche i wyszliśmy cały czas się śmiejąc. Nagle za zakrętu wyszedł jakiś chłopak w okularach z dziewczyną i rudym typem. Ci sami z baru- pomyślałam.
-OCHH POTTER JA CIĘ KOOOCHAM! DO CIEEBIE SZLLLOCHAM! WCIĄŻ O TOBIE ŚNIEE..- Blaise nagle przerwał bo wpadł na Minerwe McGonagall- nauczycielke transmutacji oraz wicedyre.
-Panie Zabini. Panu chyba już na dziś starczy alkoholu. - i odeszła. Ma troche facetka racji. Blaise jako jedyny się tak zbombił. Jak to Blaise. Zaraz ten chłopak to był Potter? Harry Potter? Spytam wieczorem Ami o to. Jak to Amelia jeszcze chciałam wejść do Miodowego Królestwa ale jak to Malfoy nazywa? " Chujowego Kurestwa" weszłyśmy tam i niemogłam uwierzyć. Tyle łakoci nie widziałam. Oczywiście kupiłam tego 5 pełnych ogromnych toreb!! Zapłaciłam za to 250 galeonów. Ehh moje gospodarowanie hajsem. Wróciłyśmy o od razu rozpakowałam ubrania przymierzając je z Amelią. Za ubrania itd oprócz słodkości wyniosło mnie aż 3000 galeonów ! Kurwa! Musze zacząć lepiej gospodarować nimi. I używać mniej wulgaryzmów. Ehh tmza dużo czasu z Zabinim i Nottem. Po przymierzeniu wykąpałam się i wskoczyłam w nową piżamke. Amelia większość ciuchów (prawie wszystkie) kupiła takie same i piżamke również. Bo powiedziała że mam taki sam styl co ona a jak sie ubierzemy tak samo bedziemy wyglądać jak siostry. W sumie się tak traktujemy i obie racje przyznałyśmy. Po mimo wczorajszego poznania się.
-Ami? Ten chłopak na którego wpadł Blaise w wiosce to był Harry Potter?- zapytałam w końcu.
-Tak. W Proroku Codziennym mówili o nim Chłopiec który przeżył, Cud chłopiec, Złoty chłopiec itp. My go nazywamy Grzmotter, Bliznowaty, Potter i tak jak dzisiaj Blaise wymyślił. Osobiście go nie cierpie bo zawsze jest tylko w centrum uwagi za jakąś głupotke najmniejszą.- powiedziała.
-Musze z nim nie długo pogadać bo to mój kuzyn ale on jeszcze o tym nie wie.
- Ugh współczuje naprawde. A tak przy okazji wiesz że mamy mieć nową współlokatorke? Dianę Filss. Przenosi się od nas z Gryffindoru. Krążą potwierdzone plotki przez nauczycieli że ona na lekcjach specjalnie się nagannie zachowuje tylko po to aby przydzielili ją do domu węża.
- dlaczego?- zapytałam
-Po to tylko aby być bliżej Malfoya- powiedziała jak jakaś pusta lalka( oczywiście tylko ją udawała) ja natomiast się roześmiałam
-Mam pytanie takie troche intymne. Dlaczego Legolas nie pisze do ciebie?
-Wiesz że sama nie wiem? Martwie się że znalazł inną czy coś a mnie po prostu zostawi.
-Trzeba być dobrej myśli siska.-powiedziała przytulając mnie. Gadałyśmy do 2 nad ranem. Głównie o chłopakach. Amelii podoba się Blaise ale niewie jak jej brat Teo zareaguje. A za to powiedziała mi że pasowałabym do Dracona. I z tą myślą zasnęłam.
CZYTASZ
,,Dwa Światy" ~ Draco Malfoy/ Legolas [ZAKOŃCZONE✓]
FantasyTo historia skrytej dziewczyny. Raczej wampira. Która w życiu doznała bólu który spowodował śmierć rodziców i rodzeństwa. Myślała ze przestało boleć gdyż na wyprawie poznała pewnego księcia mrocznej puszczy Legolasa. Ze względu na niebezpieczeństwo...