pornstar ➛ taekook ✔

- 11- (2)

[tł. 2/4]

-Więc zróbmy dzisiaj specjalny, daj mi,

Pobawić się z tobą

Taehyung zamarł - A-ale jutro jest nasz odcinek.

-Kto powiedział, że będę cię pieprzyć, pozwolę zabawkom cię wpieprzyć. - Jungkook uśmiechnął się pod nosem i powoli wdrapał na łóżko, tak blisko twarzy Tae, że jego miętowy oddech na ustach drugiego, przymykał mu oczy, Taehyung się położył i stracili kontakt, otworzył oczy i zobaczył Jungkooka idącego do swojej szafy (?)

-Tatusiu?

-Hm, maluszku?

-Co będziesz robił?

Zamiast mu odpowiedzieć, Jungkook podszedł do niego trzymając te rzeczy w rękach
-pierścień na penisa
-wibrator
-wielkachne dildo (nie takie duże jak kook)
-jedwabną niebieską opaskę na oczy
-kajdanki
(cholera ten dzieciak jest kinky)

Taehyung przełknął ślinę, nie ze strachu przed zabawkami, ale że będzie ukarany tak jak przedtem powiedział Jungkook ,,Nie pozwalając ci dojść" rozbrzmiewało w jego głowie, ale był pewny, że da radę go przekonać, to oczywiste, że Jungkook go lubi.

-Tatusiu, ukarzesz mnie?
Taehyung wydął wargę.

-Może.
Jungkook wzruszył ramionami i usiadł na łóżku.

Spojrzał z miłością na Taehyunga, a następnie przycisnął swoje usta do tych drugich, Taehyung nie spodziewał się, że Jungkook przesunie się do niego, kładąc ich na łóżku, całowali się przez minutę, dopóki Jungkook nie przerwał i powiedział

-Brzuch. Na moje kolana, już.

Taehyung rozumiał i położył się na kolanach Jungkooka, Jungkook ściągnął fioletowe majtki Tae, a ten przygotowywał się na
*kLaP*
-Licz, maluszku.
-A-aH jeden.
-D-dwa.
:
:
:
-AAH dziesięć.

Jungkook złapał tyłek Tae, a następnie położył go na łóżku.

-Rozłóż dla mnie nóżki, hm?

Taehyung zapłakał i rozłożył nogi, a następnie poczuł coś w tyłku, spojrzał na Jungkooka i zobaczył, że ten trzyma sterownik i srebrną rzecz, a później włożył tą srebrną rzecz na penisa Taehyunga.
O cholera,
-niE proszę tatusiu nIe

Jungkook uśmiechnął się pod nosem, włączył średni tryb i patrzył, jak Taehyung macha głową i przewraca oczami, otworzył także usta, ale nic się z nich nie wydobyło, dopóki Jungkook nie włączył najszybszego trybu, zajęczał tak głośno, że oglądający potrzebowaliby ostrzeżenia, jeśli oglądaliby w słuchawkach, Jungkook poczuł, że jego penis zaczął boleć, więc usiadł i zaczął się masturbować, patrząc na Taehyunga, ten poczuł znajome gorąco w brzuchu.

-TATUSIU PROszę AH DAJ MI aH d-DOJŚĆ

Jungkook także poczuł, że jest na skraju, więc zdjął pierścień z penisa Tae i oboje wystrzelili białą maź na siebie nawzajem, głośno jęcząc.

-JUNgKoooooK
Wyjęczał Taehyung, dochodząc

-Agh maluszku - Także zajęczał Jungkook

Następnie Jungkook spojrzał na Taehyunga i wyłączył wibracje, nie chcąc torturować swojego aniołka, przez za dużą wrażliwość, Taehyung także spojrzał na Jungkooka, pocałował go, a następnie odwrócił do kamery.

-To było niespodziewane, serio, to nie było planowane, ale to był najlepszy live, jaki do tej pory zrobiłem, a jutro znowu zobaczycie mojego tatusia, pieprzącego mnie do nie przytomności, widzimy się następnym razem, dojdźcie znowu!

Nacisnął czerwony przycisk, kończący live'a, a następnie odwrócił się, aby zobaczyć gdzie był Jungkook, zobaczył go z diabelskim uśmieszkiem.

-Pieprzącego cię do nieprzytomności huh?

Taehyung spojrzał w dół, zarumienił się i pokiwał głową.

-Myślałem że-

-Nie martw się skarbie, miałem zamiar wypieprzyć tą kurewsko małą dziurkę i pamiętaj, nie będę taki miły jak ostatnio, hm?
Powiedział Jungkook, przybliżając się do twarzy Taehyunga, a na końcu opierając się o jego głowę.
Taehyung przełknął ślinę, oczywiście napalony i przerażony, jak ostatnio?! ,,Ostatnio nie mogłem chodzić przez godziny!" Pomyślał Taehyung.

Jungkook domyślił się, że był wystraszony, więc zrobił z Taehyungiem noski-miłoski.

-Nie martw się skarbie, dobrze się tobą zaopiekuję, okej? - Jungkook powiedział w namjmilszym tonie w życiu, aż Taehyung się zawstydził i pokiwał głową, a następnie zapłakał.

-Przestań mnie onieśmielaaać~ - Powiedział w ramię Jungkooka.
Jungkook uśmiechnął się i zachichotał.

-Ale skarbie, jesteś mój, a ja kocham myć to co moje z miłością.

-Nie jestem twój!

-O tak, skarbie jesteś.