NIKT POV
Taehyunga obudził zapach gorącej czekolady i naleśników, jego ulubio-
-Z-zaraz, BLeEeHhEE
Zwymiotował na podłogę sypialni, przez ten dźwięk Jungkook ruszył do pokoju.-Skarbie?! Co się stało?! Jesteś chory?! - Jungkook pogłaskał plecy siedzącego na ziemi Taehyunga, Taehyung zaczął nagle płakać.
-Przepraszam Jungkook, z-zwymiotowałem na twoją podłogę. - Powiedział Taehyung w tym samym czasie opuszczając głowę w dół.-Nie, nie skarbie, wszystko okej, ja tylko chcę wiedzieć czy jesteś chory- czekaj, zadzwonię do Jina. - Powiedział Jungkook, Jin był lekarzem, więc mógł coś wiedzieć.
-Halo?
-
-No, um, Tae zwymiotował, tak jakby bez powodu, sprawdziłem mu temperaturę i nie jest wysoka, powiedział że wstał i zwymiotował.
-
-No i? Zaczął płakać i wiem, że Tae nie płacze bez powodu.
-
-Jin! Czemu się o to pytasz, to prywatna inf-
-
-Ugh, dobra, tydzień temu.
-
-Nie, nie założyłem.
-
-CO?!
-
-Okej, idę do, um, apteki.
-
-Dobra, pA dzięki.
-
Jungkook wyłączył telefon i spojrzał na Tae, który wyglądał na przerażonego.
-Co powiedział?
-Okej skarbie, pamiętasz jak tydzień temu uprawialiśmy seks? - Jungkook nerwowo bawił się swoimi palcami.
Taehyung pokiwał głową.
-No to nie nałożyłem wtedy prezerwatywy.
-No i? Oboje jesteśmy czyści.
-Tak ale, um, muszę iść do apteki, żeby kupić ci test ciążowy.
Oczy Taehyunga się rozszerzyły.
-NIE, ALE CZEkaJ, jestem chłoPAKIEM, Czekaj cO?!
-Wiem, wiem, nie szalej tak, po teście pójdziemy do Jina, jeśli będzie pozytywny to będziemy mieli dziecko- o Boże, o Boże, zaraz zemdleję.
-JEON JUNGKOOK IDŹ NSAJAM KUP TEN CHOLERNY TEST I WRÓĆ ALBO ZLEJE CIĘ NA KWAŚNE JABŁKO.
-AAAaaaAaaaAH- Jungkook biegł już do samochodu.Drzwi się zamknęły, a Taehyung przyłożył rękę do ust.
-Jungkook powiedział, że nie chce dziecka, zostawi mnie jeśli będę je miał.
Z jego oczu zaczęły wypływać łzy.((Time skip))
-OkEj wRóCiŁeM.
Jungkook ciężko oddychając, zamknął drzwi z torbą w ręce, wszedł do salonu i zobaczył płaczącego Taehyunga, który jadł kiwi.-Skarbie? Czemu płaczesz? I od kiedy jesz kiwi? Przecież ich nienawidzisz.
-B-bo jeśli okazałoby się, że jestem w cIąŻy zostawiłbyś mnie, nie chce żebyś mnie z-zostawiAŁ, a teraz kocham kiwi NiE kRytyKuJ mnIE. - Powiedział Taehyung szlochając, kiedy wkładał do swojej buzi kawałek kiwi.
-Tae skarbie, posłuchaj, nie zostawiłbym cię, gdybyś był w ciąży, jeśli zrobiłbyś cokolwiek, prawdopodobnie bym cię nie zostawił, nawet jeśli świat próbowałby nas rozdzielić, nadal bym cię nie zostawił, rozumiesz? Kocham cię.
Jungkook uklęknął i pocałował nos Taehyunga, który nim pociągnął po geście Jungkooka.
-A teraz idź do łazienki i nasikaj na to, ja pójdę posprzątać pokój.
Taehyung pokiwał głową i wyszedł do łazienki.
-Mogę być ojcem, huh? - Jungkook delikatnie się do siebie uśmiechnął.
((Time skip cz.2))
-Rezult będzie chyba po piętnastu minutach. - Powiedział Taehyung, siadając na kanapie koło Jungkooka i trzymając test w jakiejś chusteczce (bo nie jest brzydki). Położy test na stole i czekał, Jungkook umiejscowił swoje ręce na biodrach Tae i go przytulił.
-Jsk byś nazwał dzidziusia, jakby to był chłopczyk?-Jakbyśmy mieli chłopca nazwałby go Dae, bo to oznacza ,,ten świetny", albo coś w stylu ,,błyszczący", a jakby to była dziewczynka to nazwałbym ją Chun Hei, oznacza to ,,Elegancja i sprawiedliwość". - Taehyung bawił się palcami Jungkooka, co było bardzo uroczym widokiem.
-Myślę że to idealne.
Stoper, który ustawi Tae zaczął buczeć, co wystraszyło Jungkooka, gdyż nie wiedział on że stoper był włączony.
Taehyung wziął test, przyjrzał się mu i wypuścił powietrze, upuścił test i zakrył twarz. Spojrzał na Jungkooka, Jungkook na niego a następnie na test z rozszerzonymi oczami. Wstał i przytulił Taehyunga, całował go po całej twarzy i zdał sobie z czegoś sprawę.
-Będę ojcem.
CZYTASZ
pornstar ➛ taekook ✔
Fanfiction[TŁUMACZENIE] [ZAKOŃCZONE] ( rak tak bardzo) Jeon jungkook, tatuś Kim Taehyung, gwiazda porno dosłownie soulmates Orginał jest autorstwa @icricauseyoongi, posiadam zgodę.