-20-

475 22 5
                                    

NIKT POV

Taehyunga obudził zapach gorącej czekolady i naleśników, jego ulubio-

-Z-zaraz, BLeEeHhEE
Zwymiotował na podłogę sypialni, przez ten dźwięk Jungkook ruszył do pokoju.

-Skarbie?! Co się stało?! Jesteś chory?! - Jungkook pogłaskał plecy siedzącego na ziemi Taehyunga, Taehyung zaczął nagle płakać.
-Przepraszam Jungkook, z-zwymiotowałem na twoją podłogę. - Powiedział Taehyung w tym samym czasie opuszczając głowę w dół.

-Nie, nie skarbie, wszystko okej, ja tylko chcę wiedzieć czy jesteś chory- czekaj, zadzwonię do Jina. - Powiedział Jungkook, Jin był lekarzem, więc mógł coś wiedzieć.

-Halo?

-

-No, um, Tae zwymiotował, tak jakby bez powodu, sprawdziłem mu temperaturę i nie jest wysoka, powiedział że wstał i zwymiotował.

-

-No i? Zaczął płakać i wiem, że Tae nie płacze bez powodu.

-

-Jin! Czemu się o to pytasz, to prywatna inf-

-

-Ugh, dobra, tydzień temu.

-

-Nie, nie założyłem.

-

-CO?!

-

-Okej, idę do, um, apteki.

-

-Dobra, pA dzięki.

-

Jungkook wyłączył telefon i spojrzał na Tae, który wyglądał na przerażonego.

-Co powiedział?

-Okej skarbie, pamiętasz jak tydzień temu uprawialiśmy seks? - Jungkook nerwowo bawił się swoimi palcami.

Taehyung pokiwał głową.

-No to nie nałożyłem wtedy prezerwatywy.

-No i? Oboje jesteśmy czyści.

-Tak ale, um, muszę iść do apteki, żeby kupić ci test ciążowy.
Oczy Taehyunga się rozszerzyły.
-NIE, ALE CZEkaJ, jestem chłoPAKIEM, Czekaj cO?!
-Wiem, wiem, nie szalej tak, po teście pójdziemy do Jina, jeśli będzie pozytywny to będziemy mieli dziecko- o Boże, o Boże, zaraz zemdleję.
-JEON JUNGKOOK IDŹ NSAJAM KUP TEN CHOLERNY TEST I WRÓĆ ALBO ZLEJE CIĘ NA KWAŚNE JABŁKO.
-AAAaaaAaaaAH- Jungkook biegł już do samochodu.

Drzwi się zamknęły, a Taehyung przyłożył rękę do ust.

-Jungkook powiedział, że nie chce dziecka, zostawi mnie jeśli będę je miał.
Z jego oczu zaczęły wypływać łzy.

((Time skip))

-OkEj wRóCiŁeM.
Jungkook ciężko oddychając, zamknął drzwi z torbą w ręce, wszedł do salonu i zobaczył płaczącego Taehyunga, który jadł kiwi.

-Skarbie? Czemu płaczesz? I od kiedy jesz kiwi? Przecież ich nienawidzisz.

-B-bo jeśli okazałoby się, że jestem w cIąŻy zostawiłbyś mnie, nie chce żebyś mnie z-zostawiAŁ, a teraz kocham kiwi NiE kRytyKuJ mnIE. - Powiedział Taehyung szlochając, kiedy wkładał do swojej buzi kawałek kiwi.

-Tae skarbie, posłuchaj, nie zostawiłbym cię, gdybyś był w ciąży, jeśli zrobiłbyś cokolwiek, prawdopodobnie bym cię nie zostawił, nawet jeśli świat próbowałby nas rozdzielić, nadal bym cię nie zostawił, rozumiesz? Kocham cię.
Jungkook uklęknął i pocałował nos Taehyunga, który nim pociągnął po geście Jungkooka.
-A teraz idź do łazienki i nasikaj na to, ja pójdę posprzątać pokój.
Taehyung pokiwał głową i wyszedł do łazienki.
-Mogę być ojcem, huh? - Jungkook delikatnie się do siebie uśmiechnął.
((Time skip cz.2))
-Rezult będzie chyba po piętnastu minutach. - Powiedział Taehyung, siadając na kanapie koło Jungkooka i trzymając test w jakiejś chusteczce (bo nie jest  brzydki). Położy test na stole i czekał, Jungkook umiejscowił swoje ręce na biodrach Tae i go przytulił.
-Jsk byś nazwał dzidziusia, jakby to był chłopczyk?

-Jakbyśmy mieli chłopca nazwałby go Dae, bo to oznacza ,,ten świetny", albo coś w stylu ,,błyszczący", a jakby to była dziewczynka to nazwałbym ją Chun Hei, oznacza to ,,Elegancja i sprawiedliwość". - Taehyung bawił się palcami Jungkooka, co było bardzo uroczym widokiem.

-Myślę że to idealne.

Stoper, który ustawi Tae zaczął buczeć, co wystraszyło Jungkooka, gdyż nie wiedział on że stoper był włączony.

Taehyung wziął test, przyjrzał się mu i wypuścił powietrze, upuścił test i zakrył twarz. Spojrzał na Jungkooka, Jungkook na niego a następnie na test z rozszerzonymi oczami. Wstał i przytulił Taehyunga, całował go po całej twarzy i zdał sobie z czegoś sprawę.

-Będę ojcem.

pornstar  ➛ taekook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz