-19-

544 21 0
                                    

-SKaRbIe. - Krzyknął Jungkook z salonu.

Brak odpowiedzi.

-SkarBIE? Gdzie jesteś? - Jungkook wstał, już zmartwiony i przeszedł przez apartament.

Nie w kuchni.

-

Nie w ogrodzie.

-

Jungkook szedł teraz do sypialni, drzwi były zamknięte.

Kiedy zamknęliśmy drzwi? Co do chuja?

Podszedł bliżej drzwi i sięgnął do klamki, nacisnął na nią i zaczął powoli otwierać drzwi, na widok który zastał upuścił telefon.

Dosłownie on się zadławił, jego penis się zadławił, my się zadławiliśmy, wy się zadławiliście na widok sypialni z przygaszonymi światłami.

To Taehyung siedział na łóżku z brokatem na obojczykach, mając na sobie czarną bieliznę i tygrysie uszka, trochę więcej brokatu na dolnej wardze, jego włosy były pokręcone i miał lekki makijaż oka tu i tam.

-W-woah.- Jungkook wydyszał.
-Tatusiu~ chodź to Maluszka~- Taehyung za gestykulował mu palcem, aby podszedł, a Jungkook zrobił to co ten mu kazał. Taehyung ustał przed łóżkiem i przygryzł dolną wargę, Jungkook w swoim umyśle szalał. Jungkook oblizał usta i ustał przed Taehyungiem, ciasno łapiąc jego talię. Oboje na siebie przez chwilę patrzyli, dopóki Jungkook wziął Taehyunga na ręce,
Taehyung od razu odpowiedział, otaczając talię Jungkooka nogami. Starszy przybrnął ustami do tych Taehyunga, ich usta pasowały do siebie perfekcyjnie, pocałunek zaczął stawać się coraz gorętszy, Taehyung ciągnął za włosy Jungkooka, a Jungkook mocno ściskał tyłek Taehyunga, oboje jękneli w pocałunku. Odsunęli się od siebie w potrzebie tlenu, oboje wyglądali pogmatwanie, usta Jungkooka miały na sobie brokat, tak jak te Taehyunga.

Jungkook położył Taehyunga na łóżku, spodziewając się że ten tak zostanie, ale on wstał i przeczągał się do zagłówka łóżka, kręcąc biodrami przez co korek analny udający tygrysi ogon zaczął się huśtać. Jungkook na ten widok rozszerzył oczy.
Cieszył się z widoku, zanim wypieprzy Taehyunga i jego tyłek. Taehyung nagle ustawił się do dolnej pozycji pieska, zakręcił tyłkiem i zapłakał

-Tatusiiuuu~ no już, wypieprz mnie!~

-Bądź cierpliwy, skarbie. - Jungkook zdjął swoją koszulkę i spodnie, ale zostawił na sobie bokserki i przyczołgał się do Taehyunga. Zaczął zdejmować bieliznę Tae wolno i ostrożnie, chcąc jak na razie zostawić ogon. Następnie odwrócił Tae, tak że byli z Taehyungiem twarzą w twarz.

Jungkook przylega swoimi wargami do tych Taehyunga, nie martwiąc się tym że ich zęby się o siebie obiły, Jungkook polizał dolną wargę Taehyunga prosząc o wejście, ale Taehyung nie pozwolił na to, ponieważ chciał być dzisiaj power bottomem, Jungkook spróbował starego ,,Ściśnij tyłek", Taehyung na to zajęczał, ale buzię nadal miał zamkniętą. Ręką Jungkooka zawędrowała pod tkaninę bielizny na jego brzuchu i delikatnie położył palec na stwardniałym sutku Tae, w tej chwili Taehyungowi rozszerzyły się oczy i zajęczał z otwartą szeroko buzią. To była szansa Jungkooka, aby wsadzić swój język w usta Tae, jego język eksplodował w mokrej grocie, a palec nadal poruszał się po sutku, Taehyung zaczął zasysać się na języku Jungkooka, a ten był zaskoczony tym ile Tae wie na temat całowania się, iż nadal nie był do końca oswojony z tematem całowania.

Jungkook był tak napalony przez chaotyczny wygląd Taehyunga, ogon, uszy, pokój sam w sobie. Zdecydował więc przejąć kontrolę, odłączył swoje usta od tych Tae i zaczął zdejmować jego górę, zszedł niżej i zaczął ssać uda swojego chłopaka, robić malinki wszęDZIE. Jungkook wziął nogi młodszego i ułożył je sobie na ramionach, wyjął korek z tyłka Tae, jako relację dostał wciągnięcie powietrza, a następnie jęk. Spojrzał na dziurkę Taehyunga, sprawdzając czy jest wystarczająco rozciągnięta, bo nie chciał zranić swojego skarba :(.  Po debacie czy wejść z rościągnięciem czy nie, wolno wsadził do środka swojego penisa, sprawiając że Taehyung wciągnął powietrze prez uczucie pełności.

-A-a-ah wow. - Taehyung jęczał za każdym razem, kiedy Jungkook wkładał więcej i więcej. W tej chwili, Jungkook był już cały w środku.

-Jesteśmy już cztery miesiące razem, a ty nadal się nie przyzwyczaiłeś, huh? - Powiedział Jungkook, uśmiechając się uwodząco.

-Ah-cholera, zamknij się Jungkook i pozwól mi się przyzwyczaić.

-

-

-

-O-okej.

To było wszystko co musiał powiedzieć Taehyung, aby Jungkook oszalał, ale nie chciał zranić swojego skarba, więc zaczął powoli, ale nawet przez to Taehyung podrapał plecy Jungkooka i wyjeczał ,,Tatusiu" i ,,J-jungkook".

-----------------------------------------------------------

-AGH, JA PIEPRZĘ, J-JUNGKOOK SZYBCIEJ, AH- Powiedział Taehyung, wciskając mocno paznokcie w plecy Jungkooka. Jungkook był teraz w zwierzęcym tempie, oboje na siebie patrzyli i Taehyung mógł przysiądz, że zobaczył w oczach Jungkooka czerwień, przez to jak szybko się poruszał.

-Zaraz-KURWA TAK. - Taehyung wygadywał bzdury, kiedy dochodził na klatkę Jungkooka, minutę później Jungkook doszedł w Taehyungu, wypełniając go po brzegi.

Oboje oddychali teraz ciężko i szybko, Jungkook upadł na Tae i leżał tak przez chwilę, a następnie wyjął i zarzucił na siebie i Tae kołdrę.

-Skarbie?

-Tak?

-Nie chce mi się spać.

-Mi też. Idziemy się umyć?

Taehyung uśmiechnął się i pokiwał głową.

Oboje powoli wstali, nadal wrażliwi po całej tej sesji. Taehyung szedł przed Jungkookiem, a Jungkook miał kolejny wzwód przez ten widok.

Taehyung szedł, a sperma Jungkooka spadała z jego tyłka na uda.

-Czy można być jeszcze gorętszym? - Jungkook wydyszał.

Taehyung spojrzał w tył i się zarumienił, pobiegł do łazienki i usiadł w wannie, Jungkook przyszedł i odkręcił kran, włóżył zatyczkę i usiadł za Tae.

Powiedzmy, że mieli jeszcze kilka rundek tych ,,sesji".

pornstar  ➛ taekook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz