#185

100 3 0
                                    

Tony: Hej Steve, tak wogóle, to jak poznałeś Julkę?

Clint: Właśnie Steve, nigdy o tym nie opowiadałeś.

Steve: *nerwowy śmiech* Wiecie, to jest bardzo śmieszna historia...

Retrospekcja

Steve: *biega rano po parku* *przebiega obok jednego z drzew*

Julia: *spada nagle z drzewa pod postacią psa, centralnie na Kapitana, powalając ich na chodnik*

Steve: *zdezorientowane spojrzenie* Co jest? *zauważa strasznie zaniedbanego psa* Hej mały, skąd się tutaj wziąłeś? *wystawia rękę, żeby ją pogłaskać*

Julia: *spanikowana ugryzła Super Żołnierza* *ucieka*

Steve: Hej! *rusza za nią w pogoń*

Julia: *ucieka najszybciej jak tylko potrafi*

Steve: *łapie ją po 10 minutach pościgu* Mam cię, teraz mi nie uciekniesz. Zabieram cię do siebie, trzeba cię wykąpać bo strasznie śmierdzisz.

Julia: *wyrywa się jak opętana*

Steve: *podnosi ja z ziemi i mocno chwyta pod pachę* Przestań się miotać, nic ci nie zrobię mała zarazo.

Koniec retrospekcji

Julia: *nerwowy śmiech* Tak, to zdecydowanie śmieszna i jednocześnie niezręczna historia...

Steve: *niesłyszalnie mruczy pod nosem* Ugryzła mnie mała zaraza...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pisane na informatyce 

Obiecałam kiedyś komuś historie, jak Kapitan poznał Julię.

Oto i ona

Marvel Talks vol. 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz