Bucky: Myślę, że o czymś zapomniałem
Steve: Jeśli o tym zapomniałeś to znaczy, że nie było ważne.
Bucky: Pewnie masz rację *siada na kanapie*
*w tym samym czasie na drugim końcu miasta*
Julia: *siedzi na chodniku pod postacią psa, cała mokra od padającego deszczu, czekając na Bucky'ego*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyszło!!!!
CZYTASZ
Marvel Talks vol. 2
FanfictionZapraszam na drugą część talksów. Jeśli nie czytałeś pierwszej to zapraszam Ostrzegam przed moim humorkiem !!! Zapraszam!