Steve: Przygarnięcie Julki było najlepszą i najważniejszą decyzją w moim życiu, jaką kiedykolwiek podjąłem. Jest taka urocza, grzeczna i roznosi taką przyjemną aurę wokół siebie. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz się przy niej stresowałem czy denerwowałem.
*5 minut później*
Steve: JULIO SARO ROGERS, NATYCHMIAST PRZESTAŃ KOPAĆ KOLEJNĄ DZIURĘ W OGRODZIE I PRZESTAŃ UCIEKAĆ PRZEZ TĄ PIEKIELNĄ DZIURĘ W PŁOCIE, KIEDY DO CIEBIE MÓWIĘ!
Julia: *z dość małej dziury w płocie*
U T K N Ę Ł A M~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bo nie mam co robić po nocach
😅😉😅
CZYTASZ
Marvel Talks vol. 2
FanficZapraszam na drugą część talksów. Jeśli nie czytałeś pierwszej to zapraszam Ostrzegam przed moim humorkiem !!! Zapraszam!