Steve: *dzwoni do Sama* Sam, gdzie jesteś?
Sam: *leci* Już lecę, nie bój żaby kapitanie.
Steve: Zaraz północ Sam! Pospiesz się!
Wszyscy: 5... 4... 3... 2... 1...
Wszyscy: NOWY ROK! Szczęśliwego nowego roku!
Sam: *jeb w szybę Stark Tower*
Bucky: Heh, można powiedzieć, że wleciał w nowy rok z hukiem!
Julia: Babumtsy!!!
CZYTASZ
Marvel Talks vol. 2
FanficZapraszam na drugą część talksów. Jeśli nie czytałeś pierwszej to zapraszam Ostrzegam przed moim humorkiem !!! Zapraszam!