Jak pewnie zauwarzyliście po tytule rozdziału wbilście już TYSIĄC WYŚWIETLEŃ! 🤯😲
Nadal nie mogę w to uwierzyć. Jesteście niesamowici. Bardzo mi miło, że tak chętnie czytacie to co tu tworzę. Więc mam dla was propozycję.
Pytania do bohaterów:
Pytajcie ile chcecie. Możecie też zapytać coś mnie. Zainteresowani mają czas do 14.07.2020 (wtorek) do godziny 15.30.
One-shot:
Będzie to one-shot jak ninja uczą się jazdy na koniach (dużo śmiechu). Piszcie co o tym myślicie.
Jay: Że co?! My na koniach?! Ty już chyba rozum straciłaś!
Po pierwsze, nie nie straciłam po prostu jestem ciekawa jak by wam poszło, po drugie to prawie jak smoki tyle, że są mniejsze i nie mają skrzydeł, a po trzecie... CO TY TU DO JASNEJ ANIEL ROBISZ?!
Jay: Żyje nie widać.
*Przewracam oczami*
A możesz wyjść?
Jay: Nie.
Czemu?
Jay: Bo mam ochotę pograć.
*Jay siada na kanapie i włącza grę wideo*
Na prawdę musisz teraz?
Jay: Nie moja wina, że tutaj jest gra. A poza tym mogę przy okazji pogadać z czytelnikami.
Nie nie możesz więc wyjdź.
Jay: Nie, jestem człowiekiem i mogę robić co chce.
W takim razie... OCHRONA!
Jay: ŻE CO?!
Że to.
Ochroniaż 1: O co chodzi kogo trzeba zabrać?
Jego. *Wskazuje ręką na Jaya.*
Ochroniaż 2: Ale to przecież Jay nie możemy...
Nie obchodzi mnie, że jest bohaterami u mnie w książce przeszkadza więc go z tont wynieście.
*Dwóch mężczyzn w garniturach łapią Jaya i go wynoszą*
Na reszcie spokój. Ah... No więc co ja to...? A no tak.
To o koniach to był pierwszy pomysł. Mam też jeszcze inne.
# Jak Lidia uczy dzieci z wioski samo obrony.
# Dzień z sierocińca bliźniąt.
# Niespodzianka dla Skylor, Nyi, Kati i Lidi od chłopaków z okazji dnia dziewczyn.Więc dajcie znać co o tym myślicie. Jeszcze raz bardzo wam dziękuję i widzimy się w kolejnym rozdziale.
CZYTASZ
Rodzeństwo Garmadon || Inna historia (ZAWIESZONE)
FantasyCZYTAJĄC TO DOWIESZ SIĘ JAK NIE PISAĆ FF Lidia i Lloyd to rodzeństwo. I od 10 lat mieszkają w sierocińcu. Myśleli że tak będzie zawsze. Gdyby nie mieli w rodzinie kogoś kto im powie jakie jest ich przeznaczenie, jakie mają korzenia i jaka tkwi w nic...