Następnego dnia wszyscy wstali bardzo wcześnie. Po zjedzeniu śniadania, ubrani w mundurki udali się do swojej klasy. Akuma niepewnym krokiem szła na samym końcu. Nie miała najmniejszej ochoty widzieć się z Aizawą, a co dopiero z nim rozmawiać. Mina widząc niepewność przyjaciółki chwyciła ją za rękę i razem weszły do klasy od razu zajmując swoje miejsca. W końcu zadzwonił dzwonek rozpoczynający lekcje, a do klasy wszedł Eraser Head, Dyrektor i przewodniczący rady nadzorczej egzaminu na licencje.
- Witajcie. - zaczął Nezu. - Jak widzicie gościmy dzisiaj Pana Mera Yokumiru, który jest odpowiedzialny za dzisiejszy egzamin Akumy. Przejdę od razu do sedna, idźcie przebrać się w swoje stroje i widzimy się w strefie Beta.
Wszyscy opuścili klasę i wykonali polecenie dyrektora. Jedynie Akuma udała się po prostu do strefy Beta. Nie potrzebowała się przebrać, ponieważ dobrze wiedziała, że i tak będzie musiała się przemieniać, a w tedy zmienia się również jej strój. Czekali już tylko na pozostałych uczniów, którzy przyszli równocześnie.
- Ej Akuma, a ty się nie przebierasz? - spytał zaskoczony Kirishima widząc dziewczynę w normalnym mundurku. W odpowiedzi jedynie zaprzeczyła skinieniem głowy.
- A więc zacznę od omówienie przebiegu egzaminu. - Mera przejął głos. - Akuma będziesz mieć dwadzieścia minut na pokonanie przeciwników. Będą to twoi koledzy z klasy. Wystarczy, że każdemu z nich nałożysz kaidanki. A teraz sprawa do pozostałych. Zachowujecie się jak przestępcy, atakujecie, skrywacie się lub uciekacie. Co kto woli. Na celu mamy sprawdzenie jej umiejętności. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie. Chciałabyś coś jeszcze zanim zaczniemy?
- Tak, Momo-chan mogę prosić o sztylet? - Akuma zwróciła się do koleżanki wyciągając dłoń w jej stronę.
- Co? Po co ci to? Mogłabyś komuś tym zrobić krzywdę. - protestowała lekko wystraszona.
- Spokojnie nie potrzebuję go, żeby komuś zrobić krzywdę. Bardziej do aktywacji indywidualności. Z resztą sami zaraz zobaczycie. - uśmiechnęła się ciepło, a Yaoyorozu wręczyła jej sztylet. - Arigato.
- W takim razie jeszcze ja w trącę swoje słówko. - dyrektor staną przed uczniami, a Akuma tuż przy nim zwrócona przodem do klasy i przyglądała się zdobienią sztyletu. - A więc na początku będzie mieć pięć minut, aby rozejść się po całym placu. Możecie być w grupkach lub sami. Możecie robić wszystko. A ty Akuma zaczniesz ich aresztować na sygnał. - spojrzał w stronę dziewczyny, która delikatnie rozcieła skórę lewego przedramienia. - Poza tym na prośbę twojego ojca Akuma zmieniłem twoje nazwisko w dokumentacji.
- No chyba Pan sobie teraz ze mnie żartuje. - w jej głosie można było wyczuć wściekłość, mimo że była spokojna. Przyłożyła ranę z przedramienia do ust, a sztylet odrzuciła gdzieś pod któryś z budynków.
- Od teraz w szkolnej dokumentacji nazywasz się Aizawa Akuma. - potwierdził dyrektor, a dziewczynę pochłonęły jej błękitne płomienie.
- Aizawa??!!! - krzyknęli równocześnie uczniowie klasy 1A, będą całkowicie zaskoczeni.
Płomienie opadły. Akuma stała przed nimi w swojej demonicznej postaci. Jej białka w oczach stały się czarne jak u Miny. Na głowie wśród włosy pojawiły się długie czarne rogi, a na plecach skrzydła jak u smoka. A jej kły wydłużyły się i znacznie zaostrzyły. Ubrana w krótką zielonkawą yukatę, a na nogach czarne leginsy z wycięciem na udach.
- I co nadal uważacie, że moje imię do mnie nie pasuje? - spytała uśmiechając się do nich uroczo.
- Demon!! - krzyknęli jeszcze bardziej zaskoczeni. A Akuma zaczęła się śmiać.
- Wasze miny są prze boskie, aż żałuję, że nie mam przy sobie telefonu. Ale obiecuję wam z ręką na sercu, że wymazywania nie użyję w czasie egzaminu. Będę walczyć przeciwko wam używając osiemdziesiąt procent mocy. - oznajmiła rozbawiona Aizawa. - Ja jestem gotowa więc możemy zaczynać!
CZYTASZ
Sekret Demona | Boku No Hero Academic
FanficNagle dom Jigo Nokazuko stanął w płomieniach. Przerażona biegła między płomieniami w poszukiwaniu córki. Słyszała nawoływanie piętnastolatki. Jednak odgłosy spalania utrudniały jej to, aby mogła zlokalizować położenie Akumy. Rozglądała się wokół sie...