Chyba musisz odpocząć

650 22 53
                                    

Pov. Piotrek

Siedzieliśmy w poczekalni i się denerwowaliśmy, ponieważ lekarz przez cały czas się nie zjawiał. Kacper pewnie miał już czerwone zęby. Warto sprawdzić ehh.

P: Kacper
K: Hm
P: Pokarz ten język
K: *wystawia język*
P: Nie wygląda to dobrze
K: O serio. No nie spodziewałem się😒
P: Co ci jest. Dziwnie się zachowujesz
K: Nic, poprostu jestem zmęczony
P: Jak chcesz to się prześpij
K: Gdzie?
P: Oprzyj się o mnie albo siądź nwm
K: *siada mi na kolana i zasypia z głową na moim barku*

Ooo jaki on jest uroczy jak tak sobie śpi🥺❤ O boże jaki on ciepły🥵 Ciekawe czy by się obudził gdybym go głaskał po główce.

[Time skip kiedy przyszedł wreszcie lekarz]
(L- Lekarz)

L: Dzień dobry w czym problem
P: Kolega ma dziure w języku i krwawi
L: A co się stało
P: koledze się zerwał kolczyk w języku
L: Czyli kolega miał robiony kolczyk przez jakąś niedoświadczoną osobe. Ponieważ kolczyk się zabezpiecza po zrobieniu, a szczególnie w języku.
P: Kacper, budzimy się
K: Czemu mnie budzisz🥺
P: Bo przyszedł lekarz i powiedział że napewno robiłeś kolczyk u niedoświadczonej osoby. To prawda?
K: No bo, nie chciałem ci mówić ale robił mi go kolega.
P: Kacper, czemu wcześniej mi nie powiedziałeś?
K: Bałem się twojej reakcji🥺
P: No okej ale teraz daj język, musze ci wyciągnąć ten kolczyk.
K: *wystawia język*
P: Może troche zaboleć *wyciągam kolczyk*
K: *spływa łza po policzku*
P: Aż tak cię to zabolało?
K: Bardzo😥
P: Ojej, moje biedne bubu *głaszcze po policzku*

Pov. Kacper

Piotruś mnie obudził a ja nie wiedziałem o co chodzi. Bolał mnie język i byłem zmęczony😴😪 Chyba powinienem tak zawsze spać (na Piotrku)❤🥺. Nie wiem ile tam siedzieliśmy ale podejrzewam że długo bo Piotrek wyglądał jakby było mu bardzo gorąco.

K: Piotruś mam pytanie 👉🏻👈🏻❤🥺
P: Słucham
K: Mógłbym tak na tobie spać codziennie?
P: Oczywiście❤

Nagle dostałem cios w serce. Zobaczyłem mojego... tate. Nie widziałem go 12 lat. Wstałem z Piotrka co go wyraźnie zdziwiło i podbiegłem do mojego ojca.

(O- Ojciec Kacpra)

K: Jak mogłeś mi to zrobić!
O: O co ci chodzi bachorze
K: Nie poznajesz mnie?
O: Kacper?! Co ty tu do chuja robisz?!
K: Gówno! Skrzywdziłeś mnie psychicznie i fizycznie!
O: Nie zesraj się
P: *podchodzi*
P: O co tu chodzi Kacper
O: Można wiedzieć kim ty kurwa jesteś?!
P: Po pierwsze to szpital więc niech pan nie wydziera japy. Po drugie to jestem chłopakiem Kacpra. A po trzecie to kim pan jest niby.
O: Jestem ojcem Kacpra
O: O widze że w rodzinie jest kolejny pedał
P: Kacper wyjdź
K: Nie moge przecież
O: *pociągnął Kacpra za język*
K: Ała kurwa
P: Kacper! on ci rozerwał język!😨
K: czszujhe
P: Nie mów nic bo i tak cię nie romumiem.
K: *zaczął płakać*

Pov. Piotrek

Próbowałem uspokoić Kacpra ale na darmo. Rozumiałem jego ból. Po pierwsze miał język przedzielony na pół, a po drugie zrobił to jego własny ojciec. Wiem! Pojade z nim do lasu nad jezioro. Mam nadzieje że mu się spodoba🥺

Pov. Kacper

Myślałem że już nigdy się nie odezwe. Lekarz poprostu sobie poszedł a mój ojciec doprowadził do tego że już nawet z Piotrusiem nie pogadam. Dlaczego ja? Co ja zrobiłem, czym ja sobie na to zasłużyłem?😭 Co takiego zrobiłem😢

K: Ey
P: Co ci potrzeba
K: chsze mi szje szpac
P: chce ci się spać?
K: *pokiwałem głową na tak*
P: To chodź

Usiadłem na Piotrka i poszłem spać. Wreszcie czułem że wraca mi troszke szczęścia. Bo mój skarb przy mnie był. Jestem bardzo wdzięczny Piotrusiowi że mnie wspiera❤

Pov. Piotrek

No to teraz pozostaje tylko czekać na jakiegoś lekarza. Boże biedny Kacper. Dobrze że sobie śpi. Boże jaki on jest gorący🥵 Kiedy będzie jakiś lekarz jezu ile można czekać.

[Time skip jak przyszedł jakiś lekarz]
(L- Lekarz)

L: Dzień dobry słyszałem że trzeba zszyć język. Tak?
P: Dzień dobry, tak. Kolega ma język prawie cały rozdarty na pół.
L: Dobrze to proszę go obudzić, a ja w ten czas pójde do sali 45 przygotować rzeczy. Za jakieś 5 minut może pan z nim przyjść.
P: Dobrze

P: Kacperku, skarbie wstawaj
K: cso sie dzieje * wtulił się w moją szyje*
P: No pan ci musi zszyć język
K: A mógłbyś mnie tam zanieść *zrobił słodkie oczka*
P: No dobrze❤

Wziąłem go na ręce i zaniosłem do sali 45 tak jak prosił doktor. Posadziłem go na moich kolanach a pan przygotował już wszystkie rzeczy. Coś czuje że będzie ostra jazda. Będe miał połamane żebra jak on zacznie się wiercić. Póki co śpi więc chyba lepiej dla mnie.

L: Najlepiej będzie jak pan przytrzyma mu głowe.
P: Dobrze
L: Póki śpi mam większe szanse na zszycie mu języka bez zbędnego męczenia się.
P: Okej

Nawet nie zauważyłem że Kacper znowu zasnął. Ależ ja spostrzegawczy😅. Po około 10 minutach Doktor skończył zszywać a Kacper nawet się nie obudził. Dalej spał, dziwne. Wziąłem go na ręce i zaniosłem do samochodu. Oczywiście położyłem go na tylnich siedzeniach tak aby go nie obudzić. Przykryłem kocykiem i pocałowałem lekko w usta. Wsiadłem do samochodu i pojechałem. Stwierdziłem że skoro Kacper śpi to pojade szybko do domu wezme ciuchy itp. i pojedziemy nad to jezioro. Kiedy dojechaliśmy nad jezioro Kacperek jeszcze spał, pomimo tego że spał już ponad 6 godzin. Chyba musze go już obudzić. Albo najpierw wniose rzeczy. Jak już wniosłem wszystkie rzeczy stwierdziłem że obudze tego mojego królewicza ze snu😅.

P: Kacperkuu
K: co się stało😪
P: Jesteśmy na miejscu skarbie
K: Czyli gdzie
P: Otwórz swoje śliczne oczka to zobaczysz
K: no już. O boże jak tu ślicznie *pisnął*
P: Wiedziałem że ci się spodoba❤
K: Spodoba to zamało powiedziane. Nie zasłużyłem na takiego cudnego chłopaka🥺❤
P: Wszystko dla ciebie❤

Pov. Kacper

Jak się obudziłem to zobaczyłem śliczne widoki. Boże Piotruś jest najlepszą osobą jaką znam❤❤. Tylko ciekawe z jakiego powodu tu przyjechaliśmy.

K: Piotruś?
P: Tak?
K: Mam pytanie
P: pytaj śmiało
K: Jest jakiś powód dla którego tu przyjechaliśmy?
P: Powiem tyle, poprostu musisz odpocząć❤

Pov. Piotrek

Ten wieczór postaram się spędzić tylko z Kacperkiem😏❤ Mam już nawet pomysł jak. Pójdziemy nad jezioro po północy i tam mu się oświadcze❤ A potem pójdziemy na wspólne kompanie w wannie😏🥵







Miłość ponoć przetrwa wszystko...//ZAKOŃCZONE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz