#22

21 3 0
                                    

22. Coś, czego żałuję

Rozdział jest dla mnie bardzo trudny, bo dalej nie wiem, czy w ogóle powinnam o tym mówić. No ale cóż, jak widać, robię to. Osoby wrażliwe proszę o nieczytanie tego rozdziału.

To był pierwszy raz, kiedy zrobiłam sobie krzywdę. Cała sytuacja miała miejsce po spotkaniu, które też bardzo żałuję, że się odbyło. Do wszystkiego, z czym sobie ledwo radziłam doszedł nowy, niesamowicie silny ból utraty kogoś ważnego. Po prostu czułam, że sobie nie radzę i wtedy uświadomiłam sobie, że okaleczanie się, to nie tylko nacinanie skóry żyletką. I tego dnia po raz pierwszy w życiu wyjęłam igłę z cyrkla, aby coś sobie zrobić. W sumie wtedy to ledwo miałam czerwone ślady, bo sam fakt tego, co robię, pozwolił mi poczuć się lepiej. Ale 7 miesięcy później mogę powiedzieć, że był to dopiero początek i niesamowicie żałuję, że tego dnia stwierdziłam, że to będzie dobry pomysł.

Z Życia Tęczowego Biol-Chema [Shitpost]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz