Sheldon wszedł do domu, zapomniał jednak o najważniejszej rzeczy. Broni. Sheldon nic nie widział. Usłyszał jednak dźwięk zamykanych drzwi zaraz za jego plecami. Było kompletnie ciemno. Idąc ślepo, potknął się i upadł. Lekko uniósł głowę i zauważył stojącą nad nim postać.
Sheldon -Kim jesteś!?
Nieznajomy nawet nie wymówił słowa. Podszedł do Sheldona i podniósł go. Sheldon chwilę udawał osłabionego lecz wkrótce zaatakował. Nieznajomy złapał dłonią pięść Sheldona, a potem ją wygiął. Sheldon wrzasnął z bólu, co zadziałało na jego korzyść. W pobliżu były szwendacze. Sheldon zdając sobie z tego sprawę kontynuował walkę. Nieznajomy zaatakował Sheldona ciosem w brzuch. Sheldon ponownie wrzasnął i skinął się z bólu. Jednak coś w nim pękło. Szybko się uniósł i złapał nieznajomego w okolicach kołnierza, przyparł do ściany, wziął niedziałającą lampę z pobliskiej komody i uderzył nią w twarz człowieka. Ta pękła, zostawiając odłamki szkła w twarzy złodzieja. Nieznajomy zaczął się wydzierać. Sheldon usłyszał sztywnych dobijających się do drzwi. Rzucił nieznajomego na ziemię koło drzwi. Otworzył je, a na mężczyznę rzuciły się trzy szwendacze. Sheldon zdał sobie sprawę, że ludzie stanowią wielki zagrożenie dla jego rodziny, może i nawet większe niż szwendacze. Wrócił do domu i usłyszał tupot stóp dochodzących z góry. Elena i Andrew zszedli na dół.
Andrew -Sheldon gdzie ty byłeś!?
Elena nawet się nie odezwała. Jej warga drżała, a w oczach pojawiły się łzy. Podbiegła przytulając Sheldona. Ten ją lekko odepchnął i zwrócił ostatnio spożyte jedzenie.
Sheldon -Z... złodziej. To był złodziej. Ktoś się tutaj wkradł i musiałem go złapać.
Andrew -Wiesz przecież, że mógł cię zabić! Poza tym przeszukiwaliśmy okolice i nie zanosiło się na to by ktoś tutaj mieszkał.
Sheldon -Więc idź i sobie zobacz.
Elena -Shelon musisz się położyć. Teraz.
Sheldon -Taa... już.
Andrew -Zostanę i będę czuwał.
Elena -Na pewno?
Andrew -Tak. To żaden problem.
Sheldon poszedł się położyć.
Andrew -Martwi się o was.
Elena -Zawsze się martwił.
Andrew -Musimy znaleźć lepsze miejsce. Tu nie jest bezpiecznie.
Elena -Obawiam się, że nigdzie nie jest już bezpiecznie.
CZYTASZ
Beware The Walking Dead
AventuraŚwiat nie jest już taki sam... i nigdy nie będzie. Rodzina jak każdy ocalały stara się przeżyć w świecie opanowanym przez żywe trupy. Ucieczka przed śmiercią to codzienność. Akcja dzieje się w komiksowym jak i growym uniwersum TWD.