13.08.2020

142 9 0
                                    

Drogi dzienniku,
Dawno nic nie pisałam, ale musiałam chwilę odpocząć, przemyśleć i poukładać sobie pewne rzeczy. Przez ostatni czas naprawdę dużo jadłam, przynajmniej jak na mnie. Nie wymiotowałam, nie ćwiczyłam. Nie byłam z tego zadowolona, ale teraz jak na to patrzę, to jestem z siebie strasznie dumna, że tak długo udało mi się jeść w miarę normalnie. Nadal jest ciężko, nadal chcę schudnąć, ale już na pewno nie w taki sposób jak kiedyś. Nie chcę być już wychudzona tak jak wcześniej, jednak zrzucenie tych kilku kilo, pomoże mi siebie w jakimś stopniu zaakceptować.
Bardzo chcę wrócić na terapię i zacząć żyć normalnie. Na razie z pewnych powodów nie mogę na tą terapię wrócić, ale mam nadzieję, że już niedługo będę mogła.
Ostatnio dużo myślałam o tym wszystkim co było, co się wydarzyło. Nigdy nie chciałam żeby do tego doszło. W tym czasie miałam dużo wzlotów i upadków, wiem że czeka mnie jeszcze długa, pewnie męcząca droga. Jednak wiem, że za kilka lat na pewno będzie lepiej, bo wierzę, że mi się uda. Staram się nie tracić w to wiary, mimo że czasem to trudne. Chcę pewnego dnia tutuaj napisać: "Dzienniku, dzisiaj pokonałam anoreksję"

Dziennik anorektyczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz