# 3 miesiące wcześniej #
Już siedziałam u niego malując paznokcie na czerwono.
- Lena jak chcesz malować paznokcie to w drugim pokoju,bo dobrze wiesz,że od tego smrodu boli mnie głowa - powiedział wpatrując się we mnie niebieskimi tęczówkami i robiąc wkurzoną minę.
-Już sobie stąd idę,jak chcesz - zaśmiałam się pokazując mu język.
Udałam się do brązowego pokoju i tak dokończyłam moje (jak to mówi Rafał ) "śmierdzące" dzieło.Poczekałam chwilę aby moje paznokcie wyschły i wróciłam do pokoju.
- cześć Kochanie,wróciłam-powiedziałam pokazując czerwone paznokcie-widziałeś może moją lokówkę?
-na komodzie jest- odpowiedział nadal wpatrując się w ekran laptopa i grając już od godziny.
-Ty sobie lepiej koszulę wyprasuj bo ja wszystkiego za Ciebie nie będę robić a jeszcze muszę Twojemu tacie wyprasowac koszulę
-O to kochanie od razu moją też wyprasujesz- powiedział szczerząc zęby
-Oj nie! Ja też muszę się przygotować a Ty zamiast grać zrób coś pożytecznego.
-Dobra,dobra jak skończę tą rundę to zejdę.
Nie odpowiadając wyszłam z pokoju do łazienki w celu zakręcenia włosów.Po 2 godzinach byłam już gotowa w sukience,makijażu,włosach i moich ulubionych czarnych szpilkach czekałam już w samochodzie z Rafałem na jego rodziców.Gdy już dotarli pojechaliśmy do kościoła na ślub kuzyna Rafała.
Już po 4 godzinach na sali,gdy siedziałam przy stole zauważyłam,że się na mnie patrzy.Wysoki brunet o niebieskich oczach uśmiechnął się do mnie.Pierwszy raz widzę tego chłopaka.Z zamyślenia wyrwał mnie Rafał
-Idziemy na papierosa?
-Tak ,ale szybko zanim Twoi rodzice nas zauważą.
Byliśmy już przed restauracją.Duży budynek z pięknym ogrodem i jeszcze lepszym wnętrzem.
-Podasz mi ognia?-zapytałam zwrócona w stronę mojego chłopaka
-trzymaj-podał mi zapalniczkę i odpaliłam papierosa.
-Idzimy już na salę?zimno mi-powiedziałam gasząc papierosa.
-Oczywiście-zgodził się Rafał przepuszczając mnie w drzwiach.
I znów to uczucie i te same oczy.Czego on ode mnie chce?Tak się zastanawiałam patrząc na tańczącą parę i uśmiechając się równocześnie do chłopaka.Ma dziewczynę więc po co na mnie się tak gapi i się uśmiecha?Ok nieważne i tak już wracamy jeszcze tylko pożegnać się z parą młodą.
-Jeszcze raz wszystkiego dobrego - powiedziałam żegnając się
Chwilę jeszcze musiałam czekać na Rafała i jego rodziców.Nagle poczułam jak ktoś obok mnie przechodzi.To był on.
-Jestem Mateusz-przedstawił sie - tu masz mój numer napisz do mnie-powiedział podając mi karteczkę.
Byłam tak zdziwiona że jedynie na co było mnie stać w tym momencie to uśmiech w stronę tego chłopaka.
-Wskakuj Skarbie-powiedział Rafał otwierając mi drzwi samochodu.
Już w domu.Nareszcie moje kochane łóżko.Wzięłam szybki prysznic,zmyłam makijaż,ubrałam piżame i wskoczyłam pod kołdre.
Hmm w sumie to ten Mateusz to nawet przystojny.Nie! Lena ogarnij się.Masz Rafała i żadnej zdrady nie będzie! Krzyknęłam na siebie w myślach i zmęczona całym dniem zasnełam.
_________________________________________
Leżałam w łóżku rozmyślając nad przyszłością z Rafałem.Było zimno a za oknem już śnieg.Co się dziwić był już styczeń.
Hmm dobrze mi z nim.Było dużo kłótni,przez które przeszliśmy razem i nadal trwamy tak już prawie 2 lata bo w marcu mamy rocznicę.Cieszę się,że mam go i że mnie kocha zresztą ja też go kocham.
Jestem Lena i mam 18 lat.Moim Skarbem jest Rafał.Wysoki o niebieskich oczach i nienagannej posturze.Byłam z nim już długo bo już za 2 miesiące będziemy obchodzić 2 rocznicę związku.Bardzo się cieszę,że mam obok kogoś takiego jak on.Mimo iż już go 2 razy zostawiłam to wróciłam i kocham go jeszcze bardziej.
Mam nadzieję,że się podobało.chociaż to dość krutkie.dobranoc :*

CZYTASZ
Lepsze jutro
Teen Fictionczasem tak jest że ktoś lub coś komplikuje nam życie,albo sami to robimy..