Powrót do zamku

932 48 15
                                    

Harry otworzył oczy na morze bieli. Znajomy biały, znajomy zapach, skrzydło szpitalne, czekaj… nie było go w Hogwarcie! Przypomniał sobie wszystko, co wydarzyło się poprzedniego dnia, i jęknął. Usłyszał znajomy głos pytający go, jak się czuje.

„I nie mów mi„ dobrze ”. Słyszałem zbyt wiele skarg od prawie wszystkich pracowników, zwłaszcza od Madame Pomfrey i dyrektora Dumbledore'a, mówiącego, że mogłeś spaść z miotły, zostać zaatakowanym przez dziesięciu śmierciożerców i mieć gorączkę 105 i nadal odpowiadasz „dobrze”! ” Twarz Severusa była zamazana, ale na tyle znajoma, że ​​rozpoznał go nawet bez okularów. Nie był jednak pewien, czy kiedykolwiek przyzwyczai się do uśmiechającego się do niego mężczyzny. To było takie dziwne!

„Po prostu boli mnie teraz. Nic tak naprawdę nie jest w ostrym bólu i to naprawdę dziwne, że moja blizna w ogóle nie boli. Boli nieustannie od lat, więc to dziwne, że tak nie jest. Ładnie, ale dziwnie. muszę skorzystać z toalety, wszędzie, co jest zabandażowane, swędzi mnie głód i mam dość leżenia w łóżku i bezradności. Och, i spodziewam się, że bardzo szybko się nudzę. Dość informacji, sir? " Harry uśmiechnął się złośliwie do Severusa.

- Bezczelny bachor! Severus odwzajemnił uśmieszek, choć był to naprawdę zagubiony, ponieważ chłopak i tak nie mógł go wyraźnie zobaczyć.

Harry zaryzykował; w końcu mężczyzna wydawał się go teraz lubić, "Śliski dupku!" - zażartował. Zdając sobie sprawę z tego, co powiedział i komu to powiedział, natychmiast pożałował, że otworzył usta. Szybko opuścił głowę w niemym strachu, to naprawdę było za dużo, mężczyzna wróciłby teraz do wrednego drania, był pewien, że na niego wrzeszczy, ale był prawie pewien, że mężczyzna nie uderzy go jak wujek Vernon , ale nie był całkowicie przekonany. Ku jego całkowitemu zdziwieniu mężczyzna zaczął się śmiać, naprawdę się śmiać i ku zaskoczeniu Harry'ego, po prostu poklepał go po głowie, potrząsając jego włosami.

"Bezczelne dziecko!" Severus mruknął, wciąż chichocząc z nowego, bardziej odważnego Harry'ego. Nie mógł powstrzymać śmiechu na widok zszokowanego wyrazu twarzy biednego chłopca. To było bezcenne. Pomyślał: „Gdybym wiedział, jak fajnie jest żartować z ludźmi, mógłbym się tak zachowywać lata temu! Cóż, prawdopodobnie nie, ale miło jest być lubianym.

Ich rozmowę przerwało wejście kobiety ubranej w bardzo jaskrawożółtą szatę. Nawet ze słabym wzrokiem Harry zauważył, że była bardzo, bardzo w ciąży. Była też bardzo wesoła. Co to było z uzdrowicielami, którzy byli tak radośni?

- Ach, Harry, czy w porządku, jeśli nazywam cię Harry? na jego skinienie kontynuowała: - Teraz, kiedy już się obudziłeś, możemy dokończyć dawanie ci eliksirów i użyć kilku zaklęć, aby przyspieszyć twoje leczenie. Wyobrażam sobie, że jesteś teraz naprawdę zmęczony tymi łubkami, prawda?

- Tak, proszę pani. Ale naprawdę muszę skorzystać z toalety, zanim zrobimy cokolwiek innego. Wydawał się z ulgą, gdy wymamrotała to samo zaklęcie, którego Severus użył na łące, aby opróżnić swój pęcherz, ale naprawdę nie mógł się doczekać, kiedy będzie mógł to zrobić w staroświecki sposób. Użyła różdżki, by wykonać kilka zaklęć diagnostycznych na chłopcu, mrucząc złowieszczo podczas pracy. Im dłużej machała różdżką, tym ciemniejszy stawał się wyraz jej twarzy, a jej mamrotanie stawało się coraz głośniejsze z każdym przejściem po ciele Harry'ego. Severus spojrzał na nią z niepokojem po zakończeniu badania.

- On leczy się dobrze, prawda? Zrobiłem, co mogłem, na łące, ale byliśmy sami przez ponad tydzień. On się uleczy, prawda? Harry nigdy nie słyszał bełkotu swojego zimnego profesora eliksirów, ale to brzmiało jak to, co robił mężczyzna. Harry słyszał zmartwienie w głosie Severusa i to zaczynało go niepokoić. Czuł się o wiele lepiej, był pewien, że wszystko będzie dobrze, ale teraz wątpliwości zaczęły wkradać się do jego myśli.

Harry Potter i Strażnik Mocy | SeveritusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz