Sen z piaskownicy

139 23 0
                                    

Jak widniał świat w oczach twoich?
Czy był niebieski, czy żółty?
Czy gdybym piach zabrał z moich...
Zmieniłbym jego barwy?

Czy byłem ja w twoim świecie?
Czyś widział mnie w świetle tym samym?
Czyś dostrzegł to przyszłe życie...
Aż tak wyblakłe, porwane?

Ni kot w nim zamruczy wieczorem,
Ni pies porankiem zaszczeka.
I nie zamerda ogonem...
Choć czeka, on czeka, JA CZEKAM...

I nie na tę gwiazdę zaranną,
Co przynieść ma – phe! – ukojenie.
Nie wróci (nie wrócisz), a twarz twą
Na zawsze przykryły cienie.


Bezsenne noceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz