-Tak słucham? - Jungkook odebrał kolejny telefon - tak, tak razem wyjdzie jakieś 7 milionów won (około 23,5 tys.). Proszę przyjechać jutro w południe - mówił jednocześnie zapisując coś na kartce papieru
Jak zwykle przykładał się do swojej pracy w stu procentach albowiem uważał że jeżeli chce się wieść życie w dostatku należy sobie na to godnie zapracować. Czy pracujesz w kawiarni, roznosisz listy czy nielegalnie handlujesz bronią ważne jest tylko twoje zaangażowanie.
Jednak przy handlu bronią człowiek powinien być bardziej czujny i ostrożny. Jeon nie mógł ufać nikomu po drugiej stronie linii. Może policja znalazła jego ,,branże''? Ktoś zawsze mógł zakablować.
Jungkook na pierwszy rzut oka mógł wydawać się pracoholikiem jednak w głębi serca pragnął by na zegarze pojawiła się godzina 19, a on pojechałby wtedy do swojej ukochanej żony Seyeon i malutkiego synka Bina.
Dzień wydawał się normalny. Kilkanaście telefonów, kilka klientów którzy przyjechali odebrać swoją przesyłkę. Nic nowego. Grała w radiu spokojna melodia wprowadzająca ten deszczowy dzień w jeszcze bardziej ponury nastrój.
Zadzwonił telefon, który zmienił wszystko. Telefon który zmienił ten zwykły deszczowy dzień w najgorszy koszmar i tak już okropnego życia Jungkooka.
CZYTASZ
Better Together // TAEKOOK X YOONMIN
FanfictionJeon Jungkook nieoczekiwanie zostaje sam z 5 letnim synem Binem. Pomimo starań mężczyzna nie może poradzić sobie z opieką nad dzieckiem i pracą dlatego postanawia zatrudnić opiekunkę. Kim Taehyung to biedny student który musi zdobyć pieniądze na spł...