Jeon Jungkook nieoczekiwanie zostaje sam z 5 letnim synem Binem. Pomimo starań mężczyzna nie może poradzić sobie z opieką nad dzieckiem i pracą dlatego postanawia zatrudnić opiekunkę.
Kim Taehyung to biedny student który musi zdobyć pieniądze na spł...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Cała trójka spędziła dzień spacerując po plaży czy japońskim mieście. Próbowali potraw których nigdy nie mieli okazji spróbować. Rozmawiali o najróżniejszych rzeczach i śmiali się z najmniejszej pierdoły. Jungkook co jakiś czas zaczepiał Taehyunga wywołując u niego rumieńce. Uwielbiał patrzeć na zawstydzonego chłopaka.
Dzień przeminął, a oni znowu znaleźli się w apartamencie.
-Poczekaj tu na mnie, a ja zaniosę go do łóżka - powiedział Jungkook uśmiechając się podstępnie do Taehyunga trzymając na rękach śpiącego Bina
Kiedy Jeon zniknął za rogiem Tae położył się na kanapie w salonie by poczekać na mężczyznę. Sam czuł się wykończony więc wcale nie zdziwił się, że Bin zasnął w drodze powrotnej. Wtulił się w jedną z poduszek i zamknął oczy. Nawet nie spostrzegł się kiedy ogarnął go sen.
Kilka minut później w salonie pojawił się zadowolony Jungkook.
-Tae może chciałbyś....- nie dokończył widząc śpiącego Kima na kanapie. Podszedł do jednej z szafy ściennej i wyjął z niej gruby koc, którym następnie przykrył chłopaka. Odgarnął ciemne włosy z jego twarzy i po chwili wpatrywania się w Taehyunga wyszedł z pomieszczenia.
Po 3 godzinach słodkiego snu Kim zerwał się nagle siadając na łóżku. Miał po prostu zamknąć oczy i odpocząć, a koniec końców zasnął. Spojrzał na koc, którego wcześniej tu nie było. Złapał telefon z widniejącą prawie pierwszą w nocy.
-Dlaczego mnie nie obudził? - cicho zapytał sam siebie
Wstał z kanapy i ruszył w stronę swojego pokoju. Nagle usłyszał cichy hałas dobiegający z drugiego końca domu. Zmarszczył lekko brwi i zapalając latarkę w telefonie szedł w stronę usłyszanego dźwięku. Zauważył, że jedne z drzwi są lekko uchylone, a w pomieszczeniu pali się światło. Nie wiedział jeszcze co tam jest bo nie zdążył zajrzeć do wszystkich pomieszczeń odkąd tu przyjechali.
Już miał zerknąć do środka jednak szybko zrezygnował z tego pomysłu.
A co jeśli ktoś się włamał? Może powinien zawołać Jungkooka? Ale z drugiej strony nie chcę go budzić. Ja tez jestem mężczyzną...ja sobie nie poradzę?
Zgasił latarkę w telefonie i w tym samym momencie poczuł coś czego nie czuł wcześniej. Chlor? Tae zmarszczył brwi po czym złapał za klamkę otwierając drzwi by zajrzeć do środka. Jego oczom ukazał się duży basen, a w nim całkowicie nagi Jungkook. Tae przełknął głośno ślinę widząc nagie ciało mężczyzny, którego pragnął z dnia na dzień coraz bardziej.
Nagle Jeon odwrócił się w stronę drzwi, a widząc w nich zszokowanego Kima uśmiechnął się promiennie. Przeczesał mokre włosy do tyłu doskonale wiedząc, że chłopak nie odrywa od niego wzroku.
-Widzę, że książę wstał - podpłynął do krawędzi basenu znajdującej się jak najbliżej Taehyunga
-Dlaczego mnie nie obudziłeś? - zapytał kucając naprzeciwko ciemnowłosego
