Niesamowity ból głowy obudził ledwo kontaktującego ze światem Jungkooka. Brunet zwlekł się z łóżka, a widząc swoje buty rzucone byle jak na podłodze i marynarkę na fotelu zmarszczył brwi próbując przypomnieć sobie zdarzenia z zeszłego wieczoru.
Wziął szybki prysznic po czym ubrał zwykłe dresy, czarną koszulkę i zarzucił na siebie bluze tego samego koloru.
Wyszedł z pokoju, a widząc lekko uchylone drzwi do pokoju przeznaczonego dla Taehyunga postanowił zajrzeć do środka. Uśmiechnął się lekko kiedy jego oczom ukazał się śpiący brunet przytulony do małego Bina obok.
Chłopiec słysząc otwierające się drzwi spojrzał na swojego tatę. Przyłożył mały paluszek do ust oznajmując by był cicho. Wyślizgnął się z objęć starszego by następnie złapać ojca za rękę i wyprowadzić go z pokoju.
-Taetae płakał - powiedział Bin
-Dlaczego? - zapytał Jungkook biorąc Bina na ręce ruszył z nim w stronę kuchni
-Nie wiem bo spał - dodał wydymając wargi robiąc przy tym smutną minę
-Dziś to my zrobimy mu coś do jedzenia - uśmiechnął się do synka - żeby już nie płakał
-Takkk! - krzyknął wesoło podnosząc obie roczki do góry
Szczerze mówiąc Jungkook trochę się zmartwił. Pamiętał jedynie że chłopaki przyprowadzili go pod dom i że Taehyung czekał na nich w środku. I tyle...nic więcej. A jeśli mu coś zrobił? Jeśli go uderzył i dlatego chłopak płakał? Nie chciał robić już nikomu krzywdy...nie chciał popełniać błędów z przeszłości.
- To co Bin - powiedział do synka - tosty? Bo tata nic innego nie umie - zaśmiał się sam z siebie
~
-Co tu tak śmierdzi? - zapytał zaspany Tae który właśnie zszedł do kuchni
- Tatuś spalił tosty - naskarżył Bin wskazując na Jungkooka
- Żeby tak własnego ojca wydać...- westchnął Jungkook wyrzucając prawie czarne kromki chleba do kosza na śmieci
-Nie wiedziałem że tosty mogą nie wyjść - zaśmiał się brunet podchodząc do blatu - Ja to zrobię, a ty lepiej odgrzej sobie ppyeo haejangguk bo z tego co widziałem wczoraj nieźle się bawiliście -powiedział wskazując na stojący zboku garnek z zupą. Tae mówiąc to wszystko nawet nie zerknął na twarz Jeona co oczywiście zostało przez niego zauważone.
-Taehyung czy...- zaczął
-Czy? - dopytał
- Czy coś się stało wczoraj? - padło pytanie lecz Tae nie udzielił odpowiedzi jedynie zastygł w czynnościach które dotychczas wykonywał - Bo ja nic nie pamiętam i nie wiem czy nie zrobiłem nic głupiego - dodał a oddech Taehyunga znacznie się unormował
CZYTASZ
Better Together // TAEKOOK X YOONMIN
FanficJeon Jungkook nieoczekiwanie zostaje sam z 5 letnim synem Binem. Pomimo starań mężczyzna nie może poradzić sobie z opieką nad dzieckiem i pracą dlatego postanawia zatrudnić opiekunkę. Kim Taehyung to biedny student który musi zdobyć pieniądze na spł...