Ponieważ usta Taehyunga i Sunho dzieliły dosłownie milimetry, a na dobór złego wzrok Jeona był skierowany prosto na nich.
Jimin wiedział, że jest za późno. Patrzył prosto na swojego przyjaciela całującego się z jakimś typem. Zobaczył zaciśnięte pięści Jungkooka i jego zmarszczone czoło.
Jimin nie chcąc pogrążyć przyjaciela jeszcze bardziej rzucił się w jego kierunku. Przepchał się obok stolików, a gdy dotarł do Taehyunga pociągnął go za tył koszulki na tyle mocno że Tae spadł z krzesła i wylądował tyłkiem na ziemi.
-Auć Jimin! - mruknął udając złego. Był naprawdę pijany - co ty robisz?
-Ratuje ci skórę - obejrzał się na grupkę idiotów nadal stojących przy barze po czym kucnął obok bruneta - o ile się jeszcze da ją uratować - westchnął
-Ale Jimin dlaczego mi przerwałeś? - uśmiechnął się i wtulił w bok przyjaciela - przecież ja i Jungk....- wskazał palec na Sunho, który dalej siedział przy stoliku - O kurwa...
-No właśnie Tae, o kurwa - przewrócił oczami i pomógł Taehyungowi wstać - Zajmę się nim, możesz wracać do domu - rzucił jeszcze w kierunku Sunho
-Mogę się nim zająć! - rzucił szybko chłopak wstając z krzesła
-Nie będzie takiej potrzeby - wtrącił się Jungkook, który nie wiedząc kiedy pojawił się obok nich - Ja się nim zajmę - dodał
Jimin słysząc to pomyślał, że jest w jebanej komedii romantycznej. Niech się jeszcze pobiją...szybko jednak wyrzucił to z głowy bo widząc twarze ich dwóch stwierdził, że prawdopodobieństwo takiego obrotu wydarzeń jest bardzo wysokie.
Tae oparty o Jimina wyglądał jakby ktoś wypuścił z niego całe powietrze. Blondyn wyminął Jungkooka i ruszył w stronę zaplecza. Kiedy zniknęli z pola widzenia wszystkich zainteresowanych posadził bruneta na małym, krzywym taborecie w koncie.
-Tae czy ty po pijaku tracisz wzrok? - pochylił się i podniósł brwi
-Zjebałem - rzucił bez jakichkolwiek emocji
-Zjebałeś to prawda - kiwnął głową - ale wiesz jaki jest tego plus?
-Niby jaki?
-Jungkook był o ciebie zazdrosny - uśmiechnął się dumnie
Do Taehyunga te słowa dochodziły z wyjątkową trudnością.
-Kurwa Tae! - zawył Jimin - Jungkook jest o ciebie zazdrosny! Rozumiesz?!
-Niemożliwe
-Gdybyś tylko widział jego minę jak całowałeś się z tym całym Sunho - zaśmiał się blondyn
-Proszę nie przypominaj mi - zasłonił twarz dłonią - naprawdę widziałem kogoś innego
Jimin patrzył na przyjaciela z tam otwartymi i podekscytowanymi oczami niczym dziecko widzące nową zabawkę.
CZYTASZ
Better Together // TAEKOOK X YOONMIN
FanfictionJeon Jungkook nieoczekiwanie zostaje sam z 5 letnim synem Binem. Pomimo starań mężczyzna nie może poradzić sobie z opieką nad dzieckiem i pracą dlatego postanawia zatrudnić opiekunkę. Kim Taehyung to biedny student który musi zdobyć pieniądze na spł...