-Jak chcesz jej dać na imię ? - spytał mężczyzna stojąc przy łóżku swojej żony
-Black - odezwała się młoda kobieta spoglądając na swoją nowonarodzoną córeczkę
-Witaj w rodzinie kochanie - odparł swym potężnym głosem biorąc maleństwo na ręce
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem , a do pomieszczenia wszedł wysoki mężczyzna
-Ariok - oczy Lucyfera zalały się niepokojem - Czego tutaj szukasz ?
-Wiesz dobrze - odezwał się spoglądając na kobietę trzymającą na rękach dziecko
-Nawet nie myśl ,że oddam ci Black - ryknął stając przed łóżkiem tym samym zagradzając jaki kol wiek dostęp swojemu bratu
-Nie bądź śmieszny , nawet nie masz pojęcia jakie zagrożenie niesie ze sobą to dziecko
-Ona nie jest zagrożeniem - wtrąciła anielica wstając z łóżka
-Naiwniak , kiedy ten bachor dorośnie zabije nawet ciebie by tylko zasiąść na tronie
-Jesteś zazdrosny o to ,że za kilka lat to ona będzie władcą,a nie ty
-Głupcy - zaśmiał się podchodząc do łóżka
-Zostaw ją - krzyknęła niebieskooka
-Nie chcecie po dobroci, więc załatwię to siłą - rzekł
W jednej chwili czarno włosy wyjął swój miecz i wycelował w prosto serce małej.
-Nieee - krzyknęła i rzuciła się na Ariok a .
Ten bez wahania zaatakował ją wbijając sztylet
-Agnes - krzyknął Lucyfer i podbiegł łapiąc bezwładne ciało żony.
-Straż - po chwili do pokoju weszło kilku mężczyzn obezwładniając czarnowłosego
-Amos ukryj ją - rozkazał przywódca - Chroń ją tak jakby, była twoja
Młody chłopak bez zastanowienia, wziął na ręce dziewczynkę i udał się z nią do świata ludzi.
16 lat później*
Młoda dziewczyna stała na skraju klifu. Jej oczy pogrążony były w rozpaczy, żalu, gniewu i strachu.
Jasne promienie słońca oświetlały jej bladą twarz.
-Na co czekasz? - odezwał się jeden z napastników
-Chętnie Ci pomogę - zaśmiał się drugi podchodząc do niej
-Nie macie pojęcia kim jestem - warknęła
-Doskonale wiemy, dlatego musisz umrzeć - oparł trzeci i zepchnął ją prosto na skały, po czym jej ciało zniknęło pod rwącą rzeką.
-Idziemy stąd - odezwał się pierwszy odwracając uwagę pozostałych od przepaści
Wszyscy ruszyli przed siebie z uśmiechamy na twarzy.
Nagle niebo stało się czarne jak smoła, a przed nimi pojawiła się okaleczona i ranna nastolatka.
-Zapłacicie mi za to - jej głos brzmiał groźnie
-Nic nam nie zrobisz jesteś martwa - zaśmiali się
-Mnie nie można zabić - warknęła biało włosa.
W tej samej chwili zrobiła krwawą wojnę.
Jej oczy stały się czerwone , a paznokcie niczym szpony. Ostatni raz popatrzyła na swoich oprawców i paroma ciosami pozbawiła ich głów, a ich ciała porozrzucane były na wszystkie strony.
-Od teraz będziecie skazani na wieczną mękę - dodała, i z powrotem zmieniła się człowieka.
Pięć dni później na miejsce zbrodni przyjechała policja. Dziewczyna w ukryciu obserwowała ich marne starania.
-Nigdy się nie dowiecie co się wydarzyło - pomyślała i zniknęła.
CZYTASZ
Córka Lucyfera
HorrorShadow to spokojna siedemnastolatka . Wiodła spokojne życie w Dallas , w raz z ojcem Christopherem. Do czasu gdyż pojawia się pewna Jane. Z jej przybyciem wiążą się nie oczekiwane niebezpieczeństwa. Dziewczyna będzie musiała się uporać z wieloma prz...