^'Life dancer~Min Yoongi'^

Part 32

Gdy weszłam do szkoły, przywitały mnie moje dwie przyjaciółki.
-Kaaaaara! Powiedz, że widziałaś ten nowy cover na Big Hicie. - zaczęła Eun machajac dłońmi.
-Nie wiem co oni kombinują, a nic się nie dzieje przypadkiem . - Sorin usiadła na parapecie. My ustałyśmy na przeciw niej.
-Co? O czym wy gadacie? Nie widziałam nic. - było mi strasznie głupio ale to pierwsze co przyszło mi na myśl.
Eun odrazu wyjęła telefon a następnie parę minut później mogłam zobaczyć film, który dobrze znałam.
-Dalej nie wiem czemu nie dostałam powiadomienia. - udałam zdziwienie.- Serio wam się to podoba? To tylko cover. Przecież może to być jedna z ich tancerek. - nie mogłam się powstrzymać.
-Może i mogła by być jedną z tancerek, ale moim zdaniem ona ma coś więcej.-Sorin przeglądała profil wytwórni.
-A poza tym przecież nigdy nie wrzucali coverów tancerzy. Naprawdę coś jest na rzeczy. - Eun odwróciła głowę w stronę korytarza a następnie uśmiechnęła się i zarumieniła dość ostro, widząc chłopaka, który od dłuższego czasu jej się podobał.
-Kiedy ślub? - zaśmiałam się.
-No nie powiem kto ma chłopaka i nic o nim nie mówi - Sorin przewróciła oczami.
-No nie pytajcie. - delikatnie wzrosło mi tentno, jednak zamaskowałam to podniesieniem głosu.
Już Eun miała się odzywać, kiedy zadzwonił dzwonek.

Na przerwach, kiedy chodziliśmy po szkole, widziałam mnóstwo osób wpatrujących się w przekręcone ekrany telefonów. Przyznam, że pomyślałam sobie, że może oglądają mój cover, jednak skarciłam się mówiąc, że jest wiele innych filmików  do oglądania i prawdopodobieństwo,ze oglądają akurat mój, jest bardzo niewielkie.

Gdy rozpoczęła się ostatnia lekcja, nie mogłam się doczekać wejścia na salę taneczną. Jednak zanim cokolwiek nauczycielka zdążyła powiedzieć, do sali ktoś zapukał a nastepnie wparował do środka, kierując się odrazu w stronę biurka. Poznałam tą zamaskowaną twarz i westchnęłam.
-Kara, jesteś zwolniona, możesz iść. - wypowiedziała pani od historii. Cała klasa raptownie spojrzała się na mnie i śledziła wzrokiem, do momentu, gdy nie wyszłam z klasy.

-Co ty robisz? - spytałam się będąc już w pięknym samochodzie.
-To co muszę. Niestety z bólem cię zwolniłem ale musimy jechać do wytwórni.- skończył i ruszył z parkingu.

Na miejscu weszliśmy do budynku. Jednak coś  nie pasowało. Zamiast iść odrazu do windy, Wook skręcił w stronę gabinetów głów wytwórni. Boze! Przecież mogę zostać wyrzucona za ten cover!? Nie pytałam się i zgodę! Co ja teraz zrobię! W sekundę mój oddech stał się płytki.
Weszliśmy, tak jak myślałam, do biura dyrektora.
-Jak dobrze, że już jesteście. - uśmiechnął się widząc nas. - za pół godziny mam spotkanie więc musimy się streszczać. - zdjął okulary. Ja już widziałam swój koniec.
-Pomysł Wooka okazał się świetny. - zaczął uratowany. - W ciągu dnia zebrałaś około 75 tysięcy wyświetleń. - skończył a ja wywaliłam oczy. Naprawdę byłam pewna, że zaraz mnie wyleje.-Dlatego uznałem razem z moimi doradcami, że było by świetnie, gdybyś robiła więcej takich coverów. Dostaniesz wolną rękę co do piosenek i miejsca, a resztą zajmą się odpowiedni ludzie. - patrzył na mnie z zachwytem.
-Dz..dziekuje - odrazu się ukłoniłam. - Nie wiem co powiedzieć - byłam trochę zmieszana.
-To nic nie mów. - Głos zabrał SeoWook. - Zmykaj już. - machnął dłońmi.
-Dobrze, dobrze.-ukłoniłam się jeszce dwa razy - Dziękuję - i wyszłam.
-Myślisz, że wytrzyma tą presję? - usłyszałam gdy byłam już na zewnątrz. Przystanęłam, by posłuchać.
-Nie widziałem takiego zapału w oczach od rekrutacji BTS. Napewno sobie poradzi. To dobry dzieciak. Teraz najważniejsze jest, żeby nie podwinęła jej się noga a będzie dobrze. - nie wiedziałam co zbytnio zrobił ale usłyszałam jak odsuwa krzesło.
-Będę.. - niedosłyszałam słów menagera, ponieważ kroki były blisko drzwi i musiałam uciekać.

W windzie nie mogłam przestać myśleć o tej rozmowie. Oni naprawdę mi tak ufają? Przecież nie jestem dorosła, nie pracuje tu x lat tylko kilka miesięcy. Nie znam się na wielu rzeczach związanych z tą branżą. Ale z drugiej strony skoro we mnie wierzą, nie mogę ich zawieść.