Pov error
Ugh! Ten durny tęczowy dupek wręcz pragnie być pobity przez moich kolegów, ale nie moge... ona nie może tego zobaczyć . Znienawidzi mnie. Wlasnie siedze u niej i ogladamy na netflixie jakis horror. To powinno byc horrorem bo sie zwie ,,pila-odrodzenie" a jakos straszne nie jest...
-error?
-tak T.I ?
Dziewczyna wyglądała na niezapokojona .
-ostatnio miałam koszmar...Zapauzowalem i siedzieliśmy twarzą w twarz . Dalem jej swobode do rozmowy.
-w moim koszmarze widzialam ciebie i inka. Walczyliscie... ja nic nie mogłam zrobić. Nagle ink zaczął się śmiać psychicznie i nagle wyciągnął nóż crossa.Dziewczynie zaczęły lać się łzy.
-o-on... był naddal uśmiechnięty aa... a t-ty zmieniłeś się w pył... zauważyłam że jego LOVE jest 28 ... p-pod....podszedł do mnieee...e i... i powie-
Przerwała . Zaczęła płytko oddychać a lzy leciały po jej ubraniach . Nigdy ją w takim stanie nie widziałem.... wziąłem chusteczkę i wytarłem jej łzy.-T.I... jeśli nie chcesz to możesz nie mówić
-ale chce! . Więc... p-powiedział... że będę teraz
... zaw-wsze bezpieczna... i... pokazał cała w pyle szal blue... t-to było potworne!Zrobiłem symulacje przytulania (wiadomo czemu ) i to jakoś pomogło. Uspokajała się przy mnie . Zauważyłem że się czuje przy mnie bezpiecznie. Po ,,tuleniu"zaczęliśmy rozmawiać o różnych rzeczach aż do mnie zadzwonił geno:
Geno-hej kiedy wrócisz? Obiecałeś ,że mi pomożesz w uszykowaniu ciastek.
Error-nic takiego nie mówiłem...
Geno-A L E. M A S Z. T U. B Y C
Error-dobrze mamo gienio...Odłączyłem się i spojrzałem na lekko rozśmieszoną buzie T.I
-chciałbym jeszcze zostać ale nie mogę... brat mnie wzywa
-dobrze . W sumie za chwile blue wraca . Pa erri
-pa Z.IIdąc na górę zauważyłem inka który szedł do T.I postanowiłem to obserwować by mnie nie zauważyli.
Heya ... wracam na wattpada :>