2. Noc w domu Kakashiego

1K 68 96
                                    

Obito i Kakashi są już niedaleko domu Kakashiego kiedy Obito pyta się Kakashiego.

- Ej Kakashi.

- hmm?

- Wiesz co ja najpierw pójde do siebie po ubrana na zmianę.

- Nie, nie idź. Dam ci swoje ubrania.

- Jesteś pewien jesteś przecież dużo mniejszy ode mnie.

- Tak jestem pewny. A ty uważaj do kogo mówisz że jest mały.

- A co nie jest tak?!

- Może i jestem od ciebie mniejszy ale jestem od ciebie szybszy.
Kiedy to powiedział zaczął biec w kierunku swojego domu.

- Ej Kakashi czekaj!
Krzyczy Obito biegnąc za Kakashim.

Gdy dotarł do domu Kakashiego nie zauważył siwowłosego więc próbował otworzyć drzwi przez co wpadł w pułapkę Hatake.

- Śmiesznie wyglądasz jak tak sobie wisisz
Obito

- Zamknij się i zdejmij mnie stąd Bakashi.

- Bakashi?

- Zdejmiesz mnie czy nie?

- No nie wiem. Dobrze wyglądasz wisząc tak sobie Bobito.

- Doigrasz się Kakashi.

- Dobra dobra poczekaj.
Podchodzi i przecina linie na nodze Obito przypadkowo go raniąc.

- Ała

- Obito! Przepraszam! Chodź.
Mówiąc to bierze Obito na plecy i zanosi go do salonu.

- Ale ty jesteś głupi Bakashi.

- Jakbyś się nie wiercił to byś miał nogę całą. A teraz pokaż ją.
Kakashi bierze zranioną nogę i owija bandażem.

- Dzięki Kashi.

- Niema za co... Chwila Kashi?
Tego jeszcze nie słyszałem.

- Daj już spokój jestem zmęczony. Idziemy spać?

- A to zależy.

- Od czego?

- Czy chcesz w moim łóżku czy na tej twardej kanapie.

- Na łóżku, a co ma to do rzeczy?

- Nic. Teraz idzi się umyć. Chodź dam ci ubrabia

- No dobra. A co z bandażem.

- Nałożę ci nowy jak przyjdziesz do salonu. A przy okazji zrobię nam kolację. Chcesz coś specjalnego?

- Tak! Te ryby które tak dobrze robisz, są przepyszne.

- No dobra. To chodź dam ci ubrania.

Kakashi daje dla Obito swoje ubrania i idzie gotować mówiąc.

- Obito.

- Co jest?

- Jeśli rana będzie krwawić nie nakładaj spodni tylko najpierw przyjdź do mnie. Dobrze?

- No dobra niech ci będzie.

Obito się myje a Kakashi przygotowuje ryby  na kolację myśląc o tym co by mógł zrobić jutro z Obito. Jutro jest dzień w którym Kakashi z reguły chodzi nad grób swojego ojca Sakumo. "Może pójść z Obito" zadawał sobie te pytanie gdy zobaczył Obito który do niego podchodzi z zakrwawioną nogą.

- Usiądź na kanapie i poczekaj.

- Tylko szybko Bakashi, nie chcesz chyba żebym się wykrwawił!

Niespodziewana Historia (Obikaka) Część 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz