Chapter 19 'I Told You I'll Find You'

5.1K 293 5
                                    

- Czy ty jesteś normalny?! - krzyknął Luke, chwytając mnie mocno za kurtkę i niemal wyrzucając na zewnątrz. - Zachowujesz się jak gówniarz w podstawówce!
- Nie będzie mówił takich rzeczy na temat, Tess. - warknąłem, wycierając krew z kącika ust.
Raz udało mu się mnie trafić.
Tylko raz.
- A może to prawda, pomyślałeś o tym? - zapytał już spokojniej patrząc na mnie. - Chyba nie sądzisz, że byłaby sama przez tyle czasu?
- Miała kogoś? - zapytałem drżącym głosem.
- To nie jest moja sprawa. - odpowiedział. - Zapytaj ją.
- Ona mnie nienawidzi. - szepnąłem załamany.
Luke się zaśmiał, a mnie znowu zaczęły świerzbić ręce.
- Na jej miejscu też bym cię nienawidził. - mruknął. - Zachowałeś się jak ostatni dupek.
- Wiem. - syknąłem. - Ale to naprawię. Zrobię wszystko aby do mnie wróciła.
- Gotowy na powrót do Londynu? - zapytał Luke gdy wsiadaliśmy do samolotu.
- Jasne. - odpowiedziałem siadając na przeznaczonym dla nas miejscu.
- Nie zbłaźnij się po raz kolejny, okay? - zapytał, a ja się zaśmiałem.
- Nie ma takiej opcji. - odparłem pewnie. - Naprawię to.

Wysiedliśmy z samolotu na Londyńskim lotnisku.
Jak zawsze padało.
- Jak ja za tym tęskniłem. - mruknął sarkastycznie Luke.
Zaśmiałem się idąc na postój taksówek.
Zapukałem w duże mahoniowe drzwi z nagle walącym sercem.
Przez chwilę nikt nie otwierał, jednak po kilku minutach w drzwiach pokazała się najpiękniejsza dziewczyna na świecie.
- Harry...- wyszeptała.
Uśmiechnąłem się delikatnie.
- Mówiłem, że cię znajdę.

***

Jeszcze dzisiaj pojawi się kolejny na życzenie: Lily_Craven
;)

Mam nadzieję, wam się podoba :)
Dziękuje za wszystkie komentarze i zachęcam do zostawiania swoich opinii pod rozdziałem. ;)
Drugi dodam troszeczkę później.

You Make Me Strong » styles ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz