You Make Me Strong » styles ✓

Chapter 28 'I Lied'

Tessa

Camille spojrzała na mnie zaskoczona.
- Zayn? - zapytała.
Pokręciłam głową próbując zwalczyć uśmiech.
Zmarszczyła brwi.
- Harry? - zapytała szeptem, jakby jego imię miało przynieść jej pecha.
- Tak. - odparłam szybko.
- Nie gadaj... - mogłam śmiało powiedzieć, że jej szczęka leżała na ziemi. Widząc moją minę, szybko się uśmiechnęła i szturchnęła w ramię. - To cudownie! Jesteście znowu razem?
- Nie! - powiedziałam szybko. - To tylko przyjacielskie spotkanie.
Uśmiechnęła się, nie wierząc mi.
- Pewnie. - mruknęła.
- A jak z tobą i Luke'iem? - zmieniłam szybko temat. - Słyszałam, że jesteście razem.
Spuściła głowę, rumieniąc się.
- No bo jesteśmy. - szepnęła.
Objęłam ją ramieniem.
- On cię kocha. - powiedziałam szybko.
Podniosła na mnie wzrok.
- Naprawdę?
- Naprawdę. - odparłam uśmiechając się.
Moja komórka zawibrowała.

Od: Harry.
Czekam, księżniczko.

- Uciekam. - powiedziałam, podnosząc się z kanapy. - Jeśli chcesz możesz tu zostać. Rodzice wrócą dopiero pojutrze.
Uśmiechnęła się.
- Baw się dobrze. - wzięłam torebkę i jeszcze w lustrze poprawiłam włosy. - Zabezpieczcie się!
Ze śmiechem wyszłam z domu.

Na podjeździe stał czarny Dodge.
Taki sam jakim zawsze jeździł Harry.
Brunet opierał się o jego maskę.
Gdy mnie zobaczył ściągnął z nosa okulary przeciwsłoneczne, a na jego ustach pojawił się delikatny uśmiech.
- Nie sadziłem, że się zgodzisz. - powiedział szczerze.
Uśmiechnęłam się.
- A jednak tu jestem. - odparłam.
Otworzył przede mną drzwi do auta.
- To będzie twoja najlepsza randka na świecie.
Wsiadłam do auta, starając się uspokoić walące serce i uśmiech na twarzy.
Po chwili do mnie dołączył.
- Mówiłeś, że to nie randka. - powiedziałam.
Uśmiechnął się szeroko.
- Kłamałem.

***
#3 w kategori Romans.
O moj Boże....
Tak bardzo dziękuje!!!
Ponad 38 K wyświetleń!
😱😱😱

Mam nadzieje, że rozdział się podoba.
Dzisiaj planuje dodać jeszcze jeden.
Jutro sobota, więc postaram się dodać jak najwiecej. ;)
Miłego wieczoru!