Pov George
- dobrze każdy to wie, a teraz grzecznie pójdź - powiedział blondyn do rudowłosej- co ty zazdrosny jesteś? - spytała dziewczyna
- nie, ale jesteś jak to ładnie powiedzieć wkurwiajaca -
- chyba george tobie nie przeszkadzam? - spytała
- ym n-nie - odpowiedziałem nie pewnie no bo trochę Clay ma rację jest wkurzająca, ale do wytrzymania
- widzisz - uśmiechnęła się dziewczyna do Claya, a ten tylko prychnal i się odwrócił bo wszedł jakiś pan po 50-tce.
***
Wyszedłem z Clay'em i Sara cały czas do mnie ta dziewczyna gadała i zadawała pytania, a Clay zaczął ją wyzywać i tak minęła droga aż pod sam pokój.
- dobra ja już będę szła - powiedziała chamsko dziewczyna do Claya
- do zobaczenia george - a do mnie za to się uśmiechnęła
Weszliśmy do pokoju i od razu rzuciłem się na łóżko
- ale ta Srarusia jest wkurzająca i ten jej głos - zaczął narzekać Clay
- do wytrzymania - stwierdziłem, a Clay popatrzył na mnie jak na skończonego idiotę i się odwrócił by usiąść grać.
Ja wziąłem telefon i napisałem do mojego jedynego przyjaciela który niestety mieszka ode mnie tak jakby trochę kilometrów dalej nawet liczyć mi się nie chce.
Rozmawiałem z nim dobre prawie trzy godziny i była już 17
Kiedy miałem odłożyć telefon i też w coś zagrać na laptopie nagle otworzyły się drzwi z wielkim hukiem.
Wpadł do pokoju ciemny brunet średniego wzrostu, ale wciąż wyższy ode mnie.
- witam mój kochany kleju i - powiedział brunet patrząc na mnie
- mam na imię George - odpowiedziałem a brunet sie uśmiechnął i usiadł koło mnie zapewne to jakiś znajomy Claya
- mam na imię Nicholas, ale wolę jak się do mnie mówi nick - odpowiedział brunet
- jesteś współlokatorem kleja co nie?
- tak
- Nick nie morduj biednego, co chciałeś? - spytał blondyn odwracając się w moją i Nicka stronę
- ojeju to nawet twojego przyszłego chłopaka poznać nie mogę?- spytał śmiejąc się brunet mnie zatkało bo jakim chłopakiem?
A Clay wziął jakaś książkę i rzucił w stronę Nicka
- ała! Nie rzucaj
- trzeba było się nie odzywać
Ja tylko siedziałem i patrzyłem na nich nic nie rozumiejąc
- Clay nudziło mi się więc przyszedłem
- u mnie nie ma nic ciekawego - stwierdził blondyn
- to porobimy coś? Bo mi się nudzi
- ty byś ten pokój do góry nogami postawił więc tak średnio
- nie przesadzaj pójdziemy gdzieś i weźmiemy tego - powiedział i wskazał na mnie
- no okej, ale gdzie pójdziemy - powiedział blondyn po czym wstał i wziął telefon który wcześniej włączył pod ładowanie
- nie wiem możemy pójść do macdonalda - uśmiechnął się ciemny brunet
Ja siedziałem i nie wiedziałem co zrobić czy powiedzieć
- i potem pójdziemy się przejść, co ty na to george?
CZYTASZ
Love In Friend-Dreamnotfound- ✓
Fanfiction❗W CZASIE KOREKTY ❗ 16 letni chłopak idzie do nowego liceum i napotyka tam ciekawe osoby...